- Wkrótce rozjeżdżamy się na urlopy, a ja nadal nie wiem, na czym stoję - dodał Majdan, któremu umowa z krakowskim klubem kończy się 30 czerwca. Majdan nie może dojść do porozumienia z włodarzami Wisły w sprawie długości nowego kontraktu. - Wisła proponuje roczną umowę. Ja wolałbym dwuletnią. Żeby za rok znów nie martwić się o przyszłość. Kwota kontraktu pozostałaby taka sama. Może tylko dostawałbym wyższe premie za mecze - wyznał Majdan. Jeśli Majdan nie dojdzie do porozumienia z Wisłą, to prawdopodobnie wróci do ligi tureckiej. - Mam stamtąd konkretną propozycję - podkreślił.