Po rundzie zasadniczej Legia ma siedem punktów przewagi nad drugim w tabeli Piastem. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce w ubiegłym sezonie. Do zakończenia rozgrywek pozostało siedem kolejek. - Piast potrafi gonić lidera, ale nie będę ukrywał, że Legia w tym sezonie jest innym zespołem. O doścignięcie zespołu z Warszawy może być bardzo trudno. Praca trenera Aleksandara Vukovicia zaczyna przynosić efekty. Drużyna Legii, która zdobywała punkty, stała się zespołem również efektownym, pokazującym swoje ofensywne możliwości. Co prawda w meczu z Górnikiem nie udało się jej zdobyć bramki, ale stworzyła sporo szans. Tylko determinacja Górnika spowodowała, że tego wyniku nie udało się odmienić - mówi Stolarczyk. Maciej Stolarczyk nie uważa, aby w tym momencie w Legii pojawił się jakiś niepokój i wizja powtórzenia czarnego scenariusza sprzed roku. - Niepokój to chyba za duże słowo. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, że na Legii ciąży największa presja i wszyscy ją obserwują. Piastowi taka presja nie towarzyszy, w tym elemencie może mieć przewagę. Legia ma klasowych zawodników, dlatego myślę, że dużo argumentów ma po swojej stronie - zauważa Maciej Stolarczyk. Maciej Stolarczyk, który na początku marca został selekcjonerem reprezentacji Polski do lat 19, rozpoczyna właśnie obserwację najmłodszych i najzdolniejszych zawodników w naszej Ekstraklasie oraz w 1.lidze. W tej kadrze nie zagra już objawienie obecnego sezonu Michał Karbownik. Maciej Stolarczyk uważa, że trzeba jeszcze poczekać, aby w pełni móc ocenić jego możliwości. - To z pewnością piłkarz o dużych możliwościach, pokazał już duży potencjał, ale myślę, że ma jeszcze dużo do udowodnienia. Nie chciałbym tutaj wyrokować jak potoczy się jego dalsza kariera, bo mamy sporo przykładów, które niestety nie skończyły się tak jak zakładaliśmy. Może się bardzo rozwinąć, ale ważne będą decyzje, które sam podejmie co do swojej przyszłości, jak chociażby to gdzie będzie chciał grać - mówi Interii Maciej Stolarczyk. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz