Głośno jest w ostatnim czasie w mediach o kolejnych kontrowersyjnych wypowiedziach Lukasa Podolskiego. Doświadczony napastnik korzysta z niemal każdej okazji, żeby uderzać we władze Górnika Zabrze, którym ma wiele do zarzucenia. Snajperowi zależy na tym, by drużyna się rozwijała, jednak ograniczają ją poważne problemy finansowe. W trakcie sezonu Górnik przez kilka miesięcy nie płacił piłkarzom i członkom sztabu szkoleniowego, a nie tak dawno gruchnęła wiadomość, że zadłużona jest również klubowa akademia. Wywołało to wściekłość byłego reprezentanta Niemiec. Remedium na problemy klubu w jego ocenie może stanowić zmiana na stanowisku prezydenta Zabrza. Głośno o Lewandowskim, Tomasz Lis nie zamierza milczeć. "Paskudna cecha narodowa" Lukas Podolski aktywnie wspierał w wyborach prezydenckich Agnieszkę Rupniewską Piłkarz publicznie wyrażał poparcie dla kontrkandydatki piastującej od wielu lat to stanowisko Małgorzaty Mańki-Szulik. Podolski liczył, że w drugiej turze zwycięży kandydatka Koalicji Obywatelskiej - Agnieszka Rupniewska. Aktywne zaangażowanie w jej kampanię może go jednak słono kosztować. Dzień przed wyborami Podolski obiecał, że w kilku dzielnicach Zabrza będzie podpisywał pamiątki związane z klubem i pozował do zdjęć z kibicami. Miało to na celu zwiększenie poparcia dla kandydatki, z którą sympatyzował. Niewykluczone, że przyczyniło się do zwycięstwa Agnieszki Rupniewskiej, która została wybrana nową prezydent Zabrza. Działalność "Poldiego" sprowadziła jednak na niego kłopoty. Gwiazda Górnika w obliczu kary za złamanie ciszy wyborczej. Interweniowała policja Do zabrzańskiej policji wpłynęło zgłoszenie o złamaniu ciszy wyborczej przez gracza Górnika. Informacje podane w mediach potwierdził asp. Sebastian Bijok, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Zabrzu. Co grozi napastnikowi "Górników"? Może otrzymać grzywnę za za naruszenie ciszy wyborczej lub mandat do nawet 5 tys. zł, jeżeli policyjny Zespół ds. Wykroczeń uzna jego działania za agitację. Rupniewska w drugiej turze wyborów otrzymała 57,85 proc. głosów (24 766), podczas gdy dotychczasową prezydent Mańkę-Szulik poparło 42,15 proc. wyborców (18 044).