"Jestem z Krakowa, gdzie z uwagi na smog trudno się teraz trenuje. A w Turcji przez 10 dni możemy poćwiczyć na trawiastych boiskach" - dodał. Sędziowie mają w Antalyi bardzo napięty grafik, obejmujący trzy treningi dziennie, zajęcia teoretyczne oraz szkolenia z psychologiem. Korzystają z siłowni i basenu. Trening na boisku składa się nie tylko z ćwiczeń fizycznych. Są też aranżowane "scenki meczowe", w których - na przykład - część uczestników wciela się w rolę obrońców, pozostali są napastnikami i chodzi o właściwą ocenę pozycji spalonej przy rzucie wolnym. Wszystko rejestruje kamera, a nagrany materiał jest punktem wyjścia do analizy. "Przepisy znamy na pamięć, ale mimo wszystko zdarzają się błędy. Chodzi na przykład o koncentrację, zarządzanie zawodnikami na boisku, stąd zajęcia z psychologiem czy właściwe ustawienie się podczas gry. Chcemy te błędy eliminować" - wyjaśnił sędzia. Podczas zajęć teoretycznych analizowane są materiały UEFA, ale też i fragmenty spotkań polskiej ekstraklasy. Sporo czasu zajmie m.in. omawianie VAR-u, czyli systemu wideo wspomagającego sędziów. "Moim zdaniem VAR bardzo fajnie się u nas wprowadził i pozwolił wyeliminować dużo błędów. Myślę, że z czasem będzie funkcjonował jeszcze lepiej i jeszcze szybciej" - stwierdził Musiał. Zauważył, że chociaż nie ma takiego obowiązku, stara się piłkarzom tłumaczyć decyzje poparte analizą wideo, na przykład przy cofaniu akcji po rozpoczynającym ją faulu. Przyznał, że choć dobrze czuje się w roli sędziego VAR, woli prowadzić mecz na boisku i czuć atmosferę stadionu. Arbiter pracujący na stanowisku wideo, mający przed sobą 12 monitorów, musi być cały czas maksymalnie skoncentrowany na wydarzeniach boiskowych. "Czasem przez 90 minut niewiele się dzieje i wtedy coś może umknąć uwadze. Trzeba być bardzo skupionym" - zaznaczył Musiał. Jego zdaniem VAR zmniejszył liczbę przypadków symulowania fauli, bo piłkarze zdają sobie sprawę, że kamera jest "bezwzględna". Najwięcej kontrowersji nada budzą zagrania ręką w polu karnym. "I pewnie tak będzie, każda taka sytuacja jest przecież inna. Trzeba ją odpowiednio interpretować, my wiemy, jak to zrobić. A zawodnicy próbują podbiegać, wymuszać decyzje" - stwierdził Musiał. Tematem radzenia sobie z takim "mobbingiem" ze strony piłkarzy będą w Turcji m.in. wykłady reprezentującego obecnie FIFA byłego sędziego międzynarodowego Walentina Iwanowa. Polscy sędziowie, których do Antalyi przyleciało ponad 60, będą też podczas pobytu prowadzili rozgrywane w regionie sparingi przygotowujących się drużyn z wielu krajów. Autor: Piotr Girczys