Bohaterem rozgrywanego w gęstej mgle spotkania był Ensar Arifovic. Bośniak zdobył obie bramki dla beniaminka. Najpierw już w 7. minucie pokonał Dolhę w sytuacji sam na sam, a tuż po przerwie zaskoczył rumuńskiego golkipera fantastycznym technicznym uderzeniem zza linii pola karnego. Arifovic mógł nawet ustrzelić hat-tricka, ale po świetnym zagraniu Roberta Kolendowicza, nie trafił czysto w piłkę, gdy miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Wiślacy zdołali odpowiedzieć jedynie trafieniem Macieja Stolarczyka, który w 30. minucie pokonał Bogusława Wyparłę efektownym wślizgiem z metra. Dzięki tej wygranej szósty w tabeli ŁKS zmniejszył dystans do piątej w klasyfikacji Wisły do zaledwie jednego punktu. Podopieczni Marka Chojnackiego zakończyli w ten sposób rundę jesienną niepokonani u siebie, natomiast pogrążona w kryzysie "Biała Gwiazda" nie potrafiła w pierwszej fazie rozgrywek pokonać żadnego rywala na wyjeździe! Zobacz WYNIKI spotkań 15. kolejki oraz TABELĘ Orange Ekstraklasy