Po dwóch porażkach z rzędu na początku rozgrywek Orange Ekstraklasy w 2008 roku pojawiły się głosy, że Orest Lenczyk powinien pożegnać się ze stanowiskiem trenera PGE GKS Bełchatów. - Jeśli ktoś dziś pokazuje sztandar z moim nazwiskiem, macha nim i krzyczy, oto jest Lenczyk, który do tego doprowadził, to w tym momencie mogę tylko żałować, że w ogóle przyjechałem do Bełchatowa, choć z kibicami przeżyłem piękne chwilę - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener wicemistrzów Polski dodając, że odejdzie z Bełchatowa. Kiedy do tego dojdzie? - Mam jeszcze ważny kontrakt przez półtora roku. Jak ktoś chce mnie zwolnić, to niech przyniesie mi wymówienie na piśmie - odpowiada szkoleniowiec.