Remis liderującego w tabeli T-Mobile Ekstraklasy Śląska Wrocław na własnym stadionie z kulejącym finansowo Ruchem, to największa niespodzianka 18. kolejki po porażce Lecha Poznań z PGE/GKS Bełchatów. Jak na pierwszy mecz po przerwie zimowej wrocławianie błyszczeli, ale tylko w I połowie. Gola strzelili z minimalnego spalonego. Po przerwie lepiej prezentowali się "Niebiescy" i zasłużenie strzelili bramkę na 1-1. W drugiej połowie Śląsk opadł rytm, ale jego trener Orest Lenczyk na konferencji prasowej prezentował najwyższą formę. - Nie graliśmy tak, żeby odstraszyć kibiców. Wiem, że były gwizdy, ale ci którzy gwizdali prawdopodobnie wypili za dużo piwa. Zapraszam ich na trening. Zobaczą, co to znaczy biegać po boisku przy takiej temperaturze i jeszcze przy takiej publiczności - powiedział Orest Lenczyk. Ciekawe, ile osób stawi się na wezwanie słynnego trenera. Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów 1-1 (1-0) Bramki: 1-0 Mateusz Cetnarski (30), 1-1 Arkadiusz Piech (78). Śląsk: Marian Kelemen - Piotr Celeban, Jarosław Fojut, Dariusz Pietrasiak, Patrik Mraz - Rok Elsner (69. Dariusz Sztylka), Przemysław Kaźmierczak, Mateusz Cetnarski (84. Łukasz Madej), Dalibor Stevanovic (84. Piotr Ćwielong), Sebastian Mila - Cristian Omar Diaz. Ruch: Michal Peskovic - Żeljko Djokic, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Łukasz Burliga - Wojciech Grzyb (75. Jakub Smektała), Marcin Malinowski (35. Paweł Lisowski), Gabor Straka, Łukasz Janoszka - Maciej Jankowski, Arkadiusz Piech (84. Paweł Abbott). Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Jarosław Fojut, Patrik Mraz, Przemysław Kaźmierczak. Ruch Chorzów: Arkadiusz Piech, Rafał Grodzicki, Łukasz Burliga. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 18˙000. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy Czytaj również: Śląsk - Ruch 1-1, czyli falstart lidera Ligowa szarzyzna, czyli Cracovia - Lechia Gdańsk 1-1 Piłkarska Łódź tonie: Widzew - Podbeskidzie 0-1 ŁKS - Polonia Warszawa 0-2 Zimowy sen "Kolejorza" trwa: Lech - GKS Bełchatów 0-1