Lepiej zaczęli Ukraińcy, ale defensywa warszawian pod wodzą Choto i Astiza spisywała się bez zarzutu. W 17. min Maciej Iwański odebrał piłkę w środku pola, odegrał do Macieja Rybusa, który podał z pierwszej piłki do Takesure'a Chinyamy, a napastnik w sytuacji sam na sam pokonał Aleksandra Szowkowskiego. Kilka minut później bardzo groźnie uderzał Rybus, ale wspaniałą robinsonadą popisał się ukraiński golkiper. Na 2:0 po przerwie podwyższył po rzucie rożnym Astiz. W 66. min Chinyama pięknym uderzeniem z szesnastu metrów zdobył trzecią bramkę dla legionistów. Później jeszcze Miroslav Radović umieścił piłkę w siatce po koronkowym rozegraniu piłki między Paluchowskim i Smolińskim. Legia - Dynamo 4:0 (1:0) Gole: Chinyama 17', 66', Astiz 53, Radović 83' Legia: Wojciech Skaba (46' Kostiantyn Machnowskyj) - Jakub Rzeźniczak, Dickson Choto, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radović, Ariel Borysiuk, Maciej Iwański, Roger, Maciej Rybus - Takesure Chinyama Dynamo: Szowkowskyj (46' Bogusz), El Kaddouri (46' Niesmacznyj), Michalik (46' Sablić), Diakhate (46' Yussuf), Betao (46' Dopilka), Vukojević (46' Correa), Giohane (46' Szacki), Krawczenko (46' Cernat), Eremenko (46' Gusiew), Milewski (46' Krawets), Bangoura (46' Iarmolenko)