Trener drużyny z Łazienkowskiej Dariusz Wdowczyk już jednak szuka wzmocnień, ale od razu dodaje: - Na to, że podam na nazwiska proszę nie liczyć. Według "Przeglądu Sportowego", Legia prowadziła rozmowy z Andre Pinto (napastnik, Nacional Madeira), ale jego finansowe wymagania były zbyt duże. Wśród kandydatów do gry w zespole mistrza Polski wymieniani są jednak: Wojciech Łobodziński (pomocnik, Zagłębie Lubin), Issiar Dia (napastnik, Amiens), Romain Poyet (napastnik, Auxerre), Łukasz Sosin (napastnik, Apollon Limassol) czy Ireneusz Jeleń (napastnik, Wisła Płock). Władze stołecznego klubu muszą także uważać, by zespół zamiast wzmocniony, nie został osłabiony. Na listę transferową został wystawiony Bartosz Karwan, a ofertę ze Sportingu Braga ma podobno Łukasz Surma (sam piłkarz jednak temu zaprzecza). Ekipa z Bragi chciałaby także mieć w swoich szeregach Moussę Ouattarę... Na rozwój sytuacji musimy poczekać, ale prezes Legii uspokaja kibiców. - Ci, którzy mają około 30 lat i dostaną satysfakcjonującą ofertę, mogą zostać sprzedani - wyjaśnił Piotr Zygo. - Nie będziemy jednak osłabiać drużyny. Na ich miejsce muszą zostać sprowadzeni lepsi piłkarze.