Legia Warszawa w strefie spadkowej. Eksplozja radości w Gdyni, jeden gol zadecydował
Arka Gdynia w meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonała Motor Lublin. O jej zwycięstwie zadecydowała bramka Luisa Perei. To zwycięstwo podopiecznym Dawida Szwargi pozwoliło się, przynajmniej na kilka godzin, wydostać się ze strefy spadkowej. Jeszcze ciekawiej wygląda jednak fakt, że za Arkę zsunęła się do niej Legia Warszawa. Drużyna Astiza wieczorem będzie miała szansę na wydostanie się spod czerwonej kreski.

W pierwszej połowie tego meczu Arka Gdynia była stroną dominującą. Podopieczni Dawida Szwargi stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji, ale ostatecznie nie byli w stanie zdobyć gola.
W jednej z tych sytuacji trafili nawet do siatki, ale wówczas arbiter został wezwany przez VAR. Na powtórce okazało się, że Michał Marcjanik nieprzepisowo blokował bramkarza Motoru.
W wywiadzie w przerwie meczu zawodnik Arki Gdynia przyznał się do faulu, więc sytuacja została bez większych kontrowersji.
Większe wątpliwości budziło potencjalne zagranie ręką we własnym polu karnym Karola Czubaka. VAR analizował tę sytuację dość długo, ale ostatecznie "jedenastki" nie podyktowano, a Raczkowski zaprosił piłkarzy do szatni.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Arka Gdynia nadal miała więcej z gry. Największym problemem pozostawała jednak skuteczność tych akcji.
Arka w końcu dopięła swego. Strąciła Legię do strefy spadkowej
W 82. minucie tego meczu doszło do wielkiego przełomu. Był to moment kluczowy, ponieważ właśnie wtedy padł gol dla Arki Gdynia.
Podopieczni Dawida Szwargi skonstruowali bardzo ładną akcję. Jako pierwszy strzał oddał Sebastian Kerk, ale został on obroniony przez bramkarza.
Piłka jednak odbiła się bardzo szczęśliwie dla nabiegającego Luisa Perei. Pomocnik, który niedawno wszedł na murawę, dopadł do futbolówki i wbił ją do siatki.
Początkowo były wątpliwości, czy w tej akcji nie było spalonego, ale po dokładnej analizie okazało się, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.
Dzięki tej bramce Arka Gdynia wygrała z Motorem Lublin i tym samym strąciła Legię Warszawa do strefy spadkowej. Stołeczna drużyna pozostanie w niej przynajmniej do sobotniego późnego wieczora.
O godzinie 20:15 rozpocznie się mecz Piast Gliwice - Legia Warszawa. Goście będą mieli szansę odnieść swoje pierwsze zwycięstwo pod wodzą Astiza i wrócić nad czerwoną strefy spadkowej.












