Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Przed dwoma dniami "Wojskowi" zdecydowali się zakończyć wypożyczenie Handzlika, a dziś skorzystali z tej samej klauzuli w przypadku Tina Maticia. Przyczyną była najprawdopodobniej niewystarczająca liczba spędzonych na boisku minut. Handzlik przez całą rundę zaliczył zaledwie 23-minutowy epizod w spotkaniu z Chojniczanką. Nic więc dziwnego, że Legia chętniej widzi zdolnego 18-latka zbierającego doświadczenie w trzecioligowych rezerwach, niż marnującego czas na wypożyczeniu. Młody gracz przeszedł do Legii z Wisły Kraków, w której zdążył nawet zadebiutować. Nieco lepiej wyglądała sytuacja w Sosnowcu chorwackiego napastnika. Gracz, który do Legii trafił wraz z Sandro Kulenoviciem przychodził z łatką wielkiego talentu, z którym wiązano spore nadzieje. 19-letni piłkarz na wypożyczeniu rozegrał 12 spotkań, z czego siedem w pierwszej jedenastce. Strzelił też gola. Im jednak bliżej było końca roku, tym rzadziej pojawiał się na boisku, więc działacze "Wojskowych" zdecydowali, że resztę sezonu Matić spędzi w stolicy. Szanse na debiut Maticia w pierwszej drużynie są wciąż niskie, ale nie niemożliwe. Biorąc pod uwagę sprzedaż Nemanji Nikolicia i Aleksandara Prijovicia zagadką jest, jak prezentować się będzie gra ofensywna Legii. Do klubu trafili co prawda Tomasz Necid oraz Daniel Chima Chukwu, ale ich forma jest póki co wielką niewiadomą. Może się zdarzyć, że w przypadku słabszej dyspozycji nowych nabytków na szpicy zobaczymy któregoś z nominalnych pomocników (Miroslav Radovic, Kasper Hamalainen czy Michał Kucharczyk notowali już występy na tej pozycji) lub właśnie jednego z młodych Chorwatów: Maticia bądź Kulenovicia. Trener "Wojskowych" Jacek Magiera znany jest z odważnego stawiania na młodych zawodników, a fakt ściągnięcia innego napastnika z Zagłębia - Vamary Sanogo, który do Legii dołączy w przyszłym sezonie - pokazuje, że działacze mistrza Polski bacznie obserwują pierwszoligowy rynek. Notowania Maticia może też poprawić fakt, że to właśnie Magiera prowadził Sosnowiec na początku sezonu, kiedy to Chorwat dostawał najwięcej szans na grę. Napastnik ten regularnie występuje w chorwackiej kadrze U19, dla której dotychczas w 11 spotkaniach strzelił aż sześć bramek. W drugą stronę powędrował za to Konrad Michalak, który do Sosnowca trafił na zasadzie półrocznego wypożyczenia. 19-letni skrzydłowy był do tej pory zawodnikiem rezerw Legii Warszawa.