Jak poinformowała Jagiellonia, Novikovas przeszedł do Legii na zasadzie transferu definitywnego. Skrzydłowy podpisał z Legią trzyletni kontrakt. Będzie występował z numerem 18. Novikovas występował w Jagiellonii przez ostatnie 2,5 roku, odkąd trafił do Białegostoku z klubu niemieckiej 2. Bundesligi - VfL Bochum. 28-letni Litwin szybko stał się wyróżniającym skrzydłowym w Ekstraklasie. Dwukrotnie zdobywał z "Jagą" wicemistrzostwo Polski. 47-krotny reprezentant Litwy odszedł z Białegostoku na pół roku przed upływem trzyletniego kontraktu. W Jagiellonii rozegrał 94 spotkania, zdobył 22 bramki i zanotował 18 asyst. - Dziękuję za wsparcie w trakcie minionego 2,5 roku. Wiem sam, że zdarzało mi się czasem mówić za dużo, ale naprawdę dużo też dawałem z siebie na boisku dla tego klubu. Wierzę, że kibice są zadowoleni z mojej gry dla Jagiellonii, bo ja sam jestem z tego okresu zadowolony. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej na boisku w żółto-czerwonych barwach - powiedział Novikovas, cytowany przez oficjalny serwis klubu. "Mówieniem za dużo" w opinii kibiców "Jagi" z pewnością mogły być słowa Litwina z wywiadu dla "Przeglądu Sportowego". Skrzydłowy w listopadzie zeszłego roku skrytykował wypowiedź Tarasa Romanczuka, który stwierdził, że nigdy nie odszedłby do warszawskiej drużyny. - [Romanczuk] Kłamał. Każdy z nas, gdyby dostał ofertę z Legii, to by tam poszedł. Może z wyjątkiem Rafała Grzyba, bo to legenda klubu. Ale cała reszta na pewno by taką ofertę przyjęła. Zobaczyliby pieniądze i byłoby po sprawie - stwierdził wówczas Novikovas. - Do Legii przychodzę przede wszystkim po to, aby zdobyć mistrzostwo Polski. Chcę, aby tytuł wrócił do Warszawy, chcę również zrobić krok do przodu. Wybrałem najlepszą ofertę zarówno dla siebie, jak i dla swojej rodziny - mówił Litwin. - Chcąc odzyskać tytuł i wrócić do fazy grupowej europejskich pucharów, potrzebujemy zawodników o takich umiejętnościach jak Arvydas Novikovas: szybkich, przebojowych, umiejących grać jeden na jeden. Wierzymy, że nasz nowy skrzydłowy będzie ważną częścią zespołu, który zawsze musi grać o zwycięstwo. Arvydas ma już duże doświadczenie i jest świadomy, z jakimi oczekiwaniami wiążę się gra w koszulce Legii. Cieszymy się, że czołowym piłkarzom Ekstraklasy zależy na grze przy Łazienkowskiej i przyjście do naszego klubu postrzegają nie tylko jako rozwój, ale też szansę na odnoszenie sukcesów - zaznaczył dyrektor sportowy Legii Radosław Kucharski. Białostoczanie zakontraktowali już wcześniej Juana Camarę (ostatnio Miedź Legnica), który ma zastąpić Novikovasa. Ekstraklasa: zobacz terminarz nowego sezonu WG