W sierpniu piłkarz przeszedł zabieg artroskopii kolana w rzymskiej klinice Villa Stuart. Od tego czasu sumiennie ćwiczył z fizjoterapeutą Pawłem Bambrem, walcząc o jak najszybszy powrót na boisko. - Pracujemy, robię postępy, jestem na dobrej drodze. Mam nadzieję, że w styczniu, nie wiem czy od początku czy trochę później, będę normalnie trenował z zespołem. Bo z kolanem już wszystko jest w porządku. Będę robił wszystko, aby być do dyspozycji trenera na mecz z Zagłębiem Lubin – obiecał Radović. Choć wychowanek Partizana Belgrad ma już 33-lata, wciąż ma wrażenie, że w polskiej lidze wiele jeszcze przed nim. - Liga zrobiła się słaba. Tak, jest wyrównana, ale kilka lat temu jakościowo była dużo mocniejsza. I jak mam być w stu procentach szczery, to jeśli dalej tak to będzie wyglądało, to nie mamy jako liga czego szukać w europejskich pucharach – stwierdził Radović. Czy to oznacza, że Serb myśli nawet o występach do czterdziestki? - Jeśli liga będzie wyglądać tak, jak teraz, to bardzo realne – zaznaczył. BR Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz