- Gratuluję Ruchowi zwycięstwa. Strzelili w pierwszej połowie świetne bramki. Mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przenosiło się to na sytuacje. Ruch był bardzo dobrze ustawiony. My dzisiaj wolniej myśleliśmy na boisku i podejmowaliśmy mniej trafnych decyzji. Zabrakło przede wszystkim dobrych wyborów, skuteczności i precyzji, bo mieliśmy sporo sytuacji - powiedział Magiera. - Mecz z Ajaksem miał wpływ na nasze przygotowanie fizyczne do spotkania z Ruchem, ale nie szukam żadnych usprawiedliwień. Sami sobie skomplikowaliśmy dziś sprawę. Nie wiem, czy piłkarze myśleli o meczu z Ajaksem. Nie siedzę w ich głowie. Ja po czwartkowym meczu spałem dwie godziny. Poszedłem spać o drugiej, wstałem już o czwartej, żeby zacząć analizę tego spotkania. Piłkarze też mieli zarwane noce, ale nie dlatego, że ruszyli w miasto, tylko byli po prostu wycieńczeni po spotkaniu z Ajaksem - dodał. - Dzisiaj nie zmniejszyliśmy strat, ale liga jest jeszcze długa. Po takim meczu jak dzisiaj będziemy jeszcze mocniejsi - zakończył. Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, gole