Informację tę przekazał m.in. Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego". Według raportów dziennikarza trener Romeo Jozak nie wierzy w to, aby piłkarz, sprowadzony przed sezonem z Benfiki, był jeszcze w stanie dojść do odpowiedniej dyspozycji i po prostu chce, aby na wiosnę odbudował się już poza Warszawą. I tak Berto spróbuje odrodzić się w Anglii, w której grał już przed rokiem, wówczas w występującym na zapleczu Premier League Nottingham Forest. Teraz jednak nie dostanie szansy nawet w Championship, a w League One, czyli tamtejszej trzeciej klasy rozgrywkowej i zajmującej w tabeli dopiero 20. miejsce drużynie Northampton Town. Tę prowadzi znany przed laty z gry w Chelsea Holender Jimmy Floyd Hasselbaink. Obok Daniela Chimy Chukwu i Tomasza Necida, Pereira to być może największy transferowy niewypał klubu z Łazienkowskiej w tym roku kalendarzowym. Przed sezonem był bardzo chwalony przez prezesa Dariusza Mioduskiego i określany jako zawodnik z potencjałem porównywalnym do megagwiazdy Legii z poprzedniego sezonu Vadisa Odjidji-Ofoe. 21-latek, który może występować na obu bokach obrony oraz na prawym skrzydle, nie potrafił sprostać oczekiwaniom. Długo zajęło mu, aby dojść do odpowiedniej formy fizycznej, sporo mówiło się o jego kilkukilogramowej nadwadze. Podobno nie najlepiej czuł się też w Warszawie. W barwach pierwszej drużyny dostawał mało okazji do gry, a jak już pokazywał się na murawach Lotto Ekstraklasy, to zawodził. Wyróżniał się jedynie na tle rywali w występujących w III lidze klubowych rezerwach oraz w meczach Pucharu Polski, gdy Legia rywalizowała z przedstawicielami zaplecza Ekstraklasy - Wisłą Puławy oraz Druteksem-Bytovią. Jego półroczny pobyt w Warszawie to jednak jak dotąd pasmo porażek i rozczarowań. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy