Legia Warszawa. Chorwat Domagoj Antolić wpadł w oko Jozakowi
Gdy tylko sezon Lotto Ekstraklasy dobiegł końca, to w polskich mediach mogliśmy spotkać się z falą spekulacji dotyczących wzmocnień Legii. Większość nazwisk łączonych z warszawską drużyną to zawodnicy związani z ligą chorwacką, dobrze znaną Romeo Jozakowi. Teraz do tego grona dołączył sześciokrotny reprezentant „Hrvatskiej”, wychowanek Dinama Zagrzeb i jego kapitan - Domagoj Antolić.
Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, goleDo informacji o transferze 27-letniego pomocnika dotarły "Przegląd Sportowy" oraz strona internetowa Legia.Net. Serwis podawał, że zawodnik dostał od swojego klubu zgodę na odejście do mistrzów Polski, a sprawę bardzo ułatwia to, że osobiście zna się z Jozakiem, z którym pracował przed laty w akademii Dinama. Największy polski dziennik sportowy skontaktował się nawet z prezesem Legii Dariuszem Mioduskim w sprawie tej transakcji, a ten potwierdził trwające właśnie rozmowy na linii Warszawa - Zagrzeb.
Antolić to klasyczny zawodnik środka pola, w tym sezonie w większości spotkań Prva HNL pełniący rolę defensywnego pomocnika. Może jednak grać też troszeczkę wyżej, jako środkowy pomocnik, którego obowiązki na boisku nie ograniczają się tylko do destrukcji. Potwierdza to najlepiej poprzedni sezon w jego wykonaniu, gdy wystawiany na tej pozycji ustrzelił cztery gole oraz dołożył tyle samo asyst.
Urodzony i wychowany w Zagrzebiu Chorwat rozegrał jak dotąd sześć spotkań w narodowej drużynie, po raz ostatni w styczniu tego roku. Za każdym razem jednak przyszło mu występować w meczach towarzyskich, w rywalizacji o punkty nigdy jeszcze reprezentacyjnej koszulki nie założył. Jego kontrakt z obecnym klubem wygasa w czerwcu 2020 roku i choć serwis Transfermarkt wycenia piłkarza na dwa miliony euro, to podobno Legia jest w stanie zmieścić się z transakcją w kwocie wynoszącej kilkaset tysięcy euro. Choć w tym sezonie ligowym pomocnik rozegrał aż siedemnaście spotkań i ponad 1200 meczowych minut, to jego pozycja w drużynie zmalała. Jeszcze w wakacje pełnił rolę kapitana drużyny, lecz opaskę odebrano mu pod koniec listopada. Podobno było to spowodowane konfliktem z trenerem Mario Cvitanoviciem.
Jak wspominaliśmy na początku tekstu, nie jest to pierwszy bałkański piłkarz łączony z ekipą z Ł3. Legia negocjuje obecnie warunki transferu występującego w Rijece Czarnogórca Marko Vesovicia, wcześniej można było też natrafić na informacje o zainteresowaniu stołecznej drużyny jego klubowym kolegą i zarazem rodakiem Antolicia Matem Malesem.
MB
