Przyszłość Stanisława Czerczesowa w Legii wciąż jest niepewna. Rosjanin po weekendzie ma się spotkać z dyrektorem sportowym klubu - Michałem Żewłakowem, aby porozmawiać o kolejnym sezonie. Czerczesow nie narzeka na brak ofert. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, o pozyskanie szkoleniowca Legii walczą między innymi Spartak Moskwa i Red Bull Salzburg. Legia szuka więc "planu b" na wypadek, gdyby Rosjanin opuścił Warszawę. Kandydatem numer jeden na następcę Czerczesowa jest Słowak Adrian Gula, trener MSK Żilina. Portal Legia.net informuje, że klub ma również alternatywę dla tego nazwiska. Kolejnym kandydatem na potencjalnego następcę Rosjanina jest Besnik Hasi. Albańczyk, który prowadził ostatnio Anderlecht Bruksela.44-letni Hasi to były reprezentant Albanii. Jako piłkarz występował między innymi w KRC Genk, TSV 1860 Monachium oraz Anderlechcie Bruksela. Po zakończeniu kariery pracował jako asystent Ariela Jacobsa w brukselskim klubie, a w latach 2014-2016 pełnił funkcję pierwszego trenera "Fiołków".