Legioniści męczyli się w tym pojedynku, ale niespełna kwadrans przed końcem w końcu dopięli swego. Rezerwowy Kasper Hamalainen wykończył akcję mistrzów Polski celnym strzałem. Wydawało się, że podopieczni jacka Magiery dowiozą korzystny wynik. Tymczasem w 89. minucie goście strzeli gola po stałym fragmencie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki Legii trafił Cyrille Bayala."Na początku meczu to my dominowaliśmy - stworzyliśmy kilka sytuacji. Po przerwie gra była bardzo rwana, zabrakło uspokojenia. Strzeliliśmy gola, ale niestety Szeriff wyrównał i to psuje nam nieco perspektywę awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Przed nami jednak kolejne mecze - trzeba gonić stawkę w lidze, bo sporo punktów straciliśmy na samym początku, a także lepiej zaprezentować się w rewanżu w Tyraspolu" - skomentował Kucharczyk.Plany Jacka Magiery na pewno popsuła kontuzja Guilherme. Brazylijczyk już w 24. minucie musiał opuścić boisko i zastąpił go Kucharczyk. Na razie nie wiadomo jak poważny jest uraz i ile będzie musiał pauzować Guilherme. "Szkoda kontuzji Guilherme, bo to ważny dla nas gracz. Niestety za dużo zawodników odnosi urazy, część z nich musi się poddać zabiegom" - zaznaczył Kucharczyk.Wynik 1-1 stawia w lepszej sytuacji mołdawski zespół, któremu do awansu do fazy grupowej wystarczy bezbramkowy remis."Będziemy grać wedle tego schematu, który przygotuje nam sztab szkoleniowy. Nie udało nam się do końca zrealizować założeń taktycznych. Trudno jest nam znaleźć jakiś punkt odniesienia i punkt zaczepienia, by zacząć grać tak, jak na Legię przystało. Jesteśmy na tyle doświadczonym zespołem, że nie możemy tracić bramek w taki sposób" - stwierdził legionista."Musimy wrócić do dobrej gry. Liga Europejska jeszcze nam nie uciekła - wszystko rozstrzygnie się za tydzień" - podkreślił Kucharczyk.UEFA nie ukarała Legii za oprawę kibiców na temat Powstania Warszawskiego zaprezentowanej przed spotkaniem z FK Astana w el. Ligi Mistrzów. Europejska centrala postanowiła nałożyć na stołeczny klub grzywnę w wysokości 35 tysięcy za zablokowanie przejść na schodach. Fani Legii odpowiedzieli UEFA błyskawicznie. "I 35 tysięcy grzywny idzie do..." - głosił napis, a "sektorówka" przedstawiała świnię na tle logo UEFA. Kibice odpalili też race. RK