W Mielcu ten bilans wygląda dużo gorzej dla Legii. Na Podkarpaciu stołeczny zespół wygrał tylko sześć razy, a przegrał aż 12. Osiem razy był remis. Po raz ostatni Legia zwyciężyła w Mielcu w czerwcu 1996 r., ale za to aż 5:0. Trzy gole strzelił Cezary Kucharski, jednego Tomasz Wieszczycki, a w międzyczasie samobója strzelił w 52. min Damian Pancerz. Ten ostatni tak zdenerwował trenera, że ten ściągnął go z boiska pięć minut po samobóju, choć na boisku pojawił się dopiero w 46 min. Była to przedostatnia kolejka sezonu, który Legia zakończyła jako wicemistrz Polski trzy punty za Widzewem Łódź, a Stal spadła z Ekstraklasy, zajmując na mecie przedostatnią, 17. lokatę. To było jednak bardzo dawno temu. Współczesna historia jest dla Stali dużo przyjemniejsza. Z czterech spotkań, które rozegrała z Legią po powrocie do Ekstraklasy dwa sezony temu, wygrała aż trzy, a jedno zremisowała. Jeszcze lepszy bilans przeciwko swojemu dawnemu klubowi, ma trenera Adam Majewski. Dwa razy grał z Legią jako szkoleniowec Stali i dwa razy wygrał. Majewski w Warszawie występował w latach 1999-2003 i tu zanotował swój największy sukces, zdobywając w 2002 r. Mistrzostwo Polski. W barwach Legii w lidze zagrał 107 razy, strzelając sześć goli. Jako legionista zanotował też swój jedyny występ w reprezentacji Polski - w meczu z Macedonią 3:0. Mielczanie pięknie poprawiają statystyki przeciwko warszawskiemu zespołowi, bo przez powrotem do Ekstraklasy przegrali z nim osiem razy z rzędu! W tym sezonie w PKO Ekstraklasie piłkarze Majewskiego radzą sobie bardzo dobrze - zajmują szóste miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce w Gliwicach Stal przegrała jednak z Piastem aż 0:4. - Mam nadzieję, że porażka nas dodatkowo zmobilizuje - powiedział Majewski. - Dopiero na boisku zobaczymy jak zareagowaliśmy na porażkę. W Gliwicach trzy pierwsze bramki straciliśmy po naszych prostych, indywidualnych błędach, a nie pięknych akcjach przeciwnika. Zmian w składzie nie przewiduję jednak wielkich - powiedział trener, który w poprzednim sezonie pokonał Legię 3:1 w Warszawie i 2:1 w Mielcu. . - Legia jest na etapie przebudowy. Systematycznie się wzmacnia. Ostatnio doszedł do nich Carlitos. Dlatego jest już w górnej części tabeli. Moim zdaniem, w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, będzie ona w tym walczyć o czołowe miejscowe w końcowej tabeli. To, co najgorsze, ma już za sobą - uważa Majewski. "To co najgorsze mają za sobą" Mecz obejrzy komplet 7000 widzów. Zainteresowanie meczem w Mielcu jest tak duże, że na mieście pojawili się "koniki", oferując bilety po zawyżonych cenach. Trener bez kompelksów Kosta Runjaić pracując w Pogoni grał ze Stalą cztery razy, raz przegrał i trzy razy wygrał. On więc żadnych kompleksów rywala mieć nie będzie. Drugim legionistą, na którego dziś warto zwrócić szczególną uwagę jest Carlitos. Co prawda przeciwko Stali jeszcze nigdy nie grał, ale w piątek mijają dokładnie cztery lata, kiedy pokonał z rzutu wolnego bramkarza Wisły Płock w przegranym przez Legię 1:4 meczu. Od tamtej pory żaden piłkarza stołecznej drużyny nie potrafił zamienić na gola tego stałego fragmentu gry. - Stal to trudny przeciwnik, doskonale przygotowany do sezonu - powiedział trener Legii. - Widać to też w statystykach. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Z każdym przeciwnikiem musimy pokazywać pełne zaangażowanie. W pierwszej połowie niedawnego spotkania z Górnikiem było ono na średnim poziomie. Będziemy musieli szybko reagować na każdy ruch przeciwników. W tabeli jest bardzo ciasno. Wiemy, jakie renomowane zespoły pokonała już Stal. Czeka nas ciężki mecz, ale jesteśmy świadomi, co w piątek chcemy osiągnąć - podkreślił. Stal korzystając z tego, że jej stadion się zapełni, zaprasza swoich kibiców na ceremonię podziękowania Katarzynie Zdziebło za jej ostatnie sukcesy, poprzez które rozsławiła Mielec. Reprezentuje ona barwy miejscowego Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Stal. Zawodniczka zajęła dwa razy drugie miejsce podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata: w chodzie na 20 i 35 km oraz zdobyła, także w tym roku, srebrny medal w chodzie na 20 km podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Początek piątkowego spotkania o godz. 20.30.