Partner merytoryczny: Eleven Sports

Legia nie punktuje, czarne chmury nad Goncalo Feio. Klub już szuka nowego trenera

Legia Warszawa ma zawsze walczyć o trofea. Tymczasem po 10 meczach obecnego sezonu drużyna ma zaledwie 15 punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Zespół nie potrafił wygrać w trzech ostatnich spotkaniach, w sobotę tylko remisując z Górnikiem Zabrze 1-1 przy Łazienkowskiej. Czy to oznacza zmiany w pionie sportowym "Wojskowych"? TVP Sport napisał, że rozważany jest scenariusz zwolnienia Portugalczyka.

Goncalo Feio (pierwszy z lewej), trener Legii
Goncalo Feio (pierwszy z lewej), trener Legii/Leszek Szymański/PAP

Feio rozpoczął pracę jako pierwszy szkoleniowiec Legii w kwietniu tego roku. Wcześniej już był w tym klubie przecz cztery lata zajmując się grupami młodzieżowymi, a następnie będąc analitykiem w sztabie pierwszej drużyny.

Potem pracował w innych klubach, ostatnio w Motorze Lublin, z którym rozstał się w marcu tego roku. Niecały miesiąc później został zaprezentowany jako trener "Wojskowych". Przejął rolę po Koście Runjaiciu i w pierwszym etapie wywiązał się ze swojego zadania, bowiem na koniec poprzedniego sezonu zajął trzecie miejsce i zakwalifikował się do europejskich pucharów.

W bieżących rozgrywkach Legia awansowała do fazy ligowej Ligi Konferencji, odnosząc w eliminacjach pięć zwycięstw i notując remis. Wyglądało więc, że wszystko idzie zgodnie z planem. Tym czasem zaczęły się przestoje w PKO BP Ekstraklasie. 

Legia Warszawa nie wygrała trzech ostatnich meczów w lidze

Drużyna "Wojskowych" gra nieregularnie, potrafi zwyciężyć wysoko, by potem stracić punkty. W ostatnich trzech meczach podopieczni Feio doznali dwóch porażek, a w sobotę tylko zremisowali przy Łazienkowskiej z Górnikiem Zabrze 1-1.

Nerwy włodarzy klubu zaczynają być wystawione na próbę. Nawet Zbigniew Boniek, medalista mistrzostw świata i były prezes PZPN-u zauważył, że prezes Dariusz Mioduski nie wytrzymał pod koniec meczu 10. kolejki, kiedy mocno zaklął.

Niezadowoleni byli także kibice gospodarzy, którzy po spotkaniu skandowali: "Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie".

Dzień później TVP Sport podał, iż rozważany jest scenariusz zwolnienia portugalskiego szkoleniowca. Legia ma obserwować rynek trenerski i potencjalnych szkoleniowców, którzy mogliby pracować w stolicy. I skłania się dalej przy zagranicznym trenerze.

Wszystko jednak będzie zależeć od dalszych wyników" Wojskowych". Teraz przed Legią trudne pojedynki, ponieważ 3 października podejmie Real Betis Sewilla na inaugurację nowej Ligi Konferencji, a trzy później zagra na wyjeździe z aktualnym mistrzem Polski, czyli Jagiellonię Białystok.

Goncalo Feio mówił o "najlepszy spotkaniu w sezonie"

Słabe wyniki w tych potyczkach mogą być gwoździem do trumny dla Portugalczyka, tym bardziej, że później nastąpi przerwa na mecze reprezentacji, a to jest dobra pora na zmianę trenera.

Feio na razie wierzy, iż jego metody się sprawdzą.

"Uważam, że było to najlepsze spotkanie w tym sezonie w naszym wykonaniu. To jest taka Legia, którą chciałbym zobaczyć w każdym spotkaniu. To, co różniło większość drugiej połowy od pierwszej to to, że w pierwszej mieliśmy dominację, pressing i sytuację, a tych ostatnich zabrakło w drugiej połowie. W drugiej ilość wejścia w pole karne była niezadowalająca. Pozostaje duży niedosyt z tego, że po raz kolejny w prosty sposób tracimy bramkę" - powiedział trener Legii po spotkaniu z Górnikiem.

"Dzisiaj to był krok w przód, ale to jest proces, więc będę zadowolony dopiero, jak będziemy grać 90 minut tak jak pierwszą połowę" - dodał.

Piłkarze Legii Warszawa w trzech ostatnich meczach PKO BP Ekstraklasy wywalczyli tylko punkt/Leszek Szymański/PAP
Dariusz Mioduski, właściciel i prezes Legii/AFP
Goncalo Feio: Wykonany obowiązek i spora zaliczka przed drugim meczem. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem