W ocenie Antonia Silvy, kibica lizbońskiego Sportingu, a zarazem działacza sportowego z portugalskiej stolicy, Sa Pinto próbuje w pracy z Legią opierać się nie tylko o rodzimy sztab szkoleniowy, ale również o doświadczenia w pracy z pierwszoligowymi zespołami z Portugalii: Sportingiem i Belenenses. “Wprawdzie Sa Pinto nie miał wyjątkowych osiągnięć w pierwszej lidze Portugalii, ale w 2012 r. wprowadził ekipę Sportingu Lizbona do półfinału Ligi Europejskiej. Po drodze jego ekipa pokonała m.in. Manchester City, a także Legię Warszawa" - powiedział. Stołeczny kibic, podobnie jak media w Portugalii, twierdzi, że Sa Pinto będzie “prowadził Legię po znanych sobie, portugalskich ścieżkach", wskazując m.in., że szkoleniowiec od poniedziałku przygotowuje do wiosennej rundy Legię w Troi, miejscowości położonej w pobliżu lizbońskiej aglomeracji. Z kolei niezależny dziennikarz z Coimbry Antonio Monteiro uważa, iż “Sa Pinto będzie coraz bardziej wspierał się portugalską myślą szkoleniową i potencjałem rodzimej piłki". “Do byłego gracza Sportingu, Andre Martinsa, a także do innego Portugalczyka - Cafu, Sa Pinto sprowadził teraz do Legii kolejnych zawodników z rodzimego podwórka. Trudno dziwić się tej +futbolowej spolegliwości+ Polaków wobec Portugalczyków. Jako aktualni mistrzowie Europy i dostarczyciele licznych szkoleniowców do czołowych klubów świata mamy znakomite referencje dla polskich klubów, takich jak Legia" - powiedział Antonio Monteiro. Portugalskie media przypominają o rozpoczętym w poniedziałek przez legionistów obozie treningowym w Troi, położonej w pobliżu Setubalu. Odnotowują, że Legia przygotowuje się do wiosennej rundy w Onetroia, ośrodku treningowym wybudowanym z inicjatywy słynnego trenera Jose Mourinha. Przypominają, że kiedy w latach 90. Sa Pinto występował w Sportingu jako zawodnik, Mourinho wchodził w skład ówczesnego sztabu szkoleniowego. Portugalski portal piłkarski “Remate Digital" przypomniał, że na kilka dni przed wylotem na zgrupowanie do Portugalii do zespołu Sa Pinto włączonych zostało dwóch jego rodaków: Salvador Agra oraz Luis Rocha. Z kolei inny portal sportowy “Mais Futebol" przypomina, że Sa Pinto ze swoją “coraz bardziej portugalską drużyną" powróci zimą do ojczyzny dwukrotnie. Pierwsze zgrupowanie potrwa od 7 do 18 stycznia, a drugie 22 stycznia - 2 lutego. “Dla Cafu i Rochy pobyt w Legii jest kolejną okazją do wspólnych występów. Obaj Portugalczycy grali już kiedyś razem w Vitorii Guimaraes" - poinformował portal. 46-letni Ricardo Sa Pinto jako piłkarz wystąpił w 55 meczach reprezentacji Portugalii, zdobywając 15 bramek. Klubem, w którym rozegrał najwięcej spotkań był lizboński Sporting. Pomiędzy 2011 a 2012 r. pracował w nim jako trener, najpierw szkoląc juniorów, a później podstawowy zespół. Z Legią, która zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy, Portugalczyk pracuje od 2018 r. Z Lizbony Marcin Zatyka