Jak informuje "Fakt" w rezerwach Legii furorę robią dwaj kolejni nastolatkowie - Adrian Paluchowski i Jakub Polniak, którzy przyszli z sąsiedniej Agrykoli. Po kilku sparingach, w których strzelili kilka bramek pojawiła się opinia, że należy dać im szansę w pierwszej lidze. W ostatnim sparingu ze Zniczem, który oglądał Wdowczyk obaj zagrali fantastycznie, a Polniak swoją dobrą grę udokumentował golem. Widać, że Dariusz Wdowczyk bierze przykład z najlepszych, bowiem największe kluby świata nie boją się stawiać na nastolatków. W słynnej FC Barcelonie pierwsze skrzypce gra Lionel Messi (18 lat), a w Arsenalu Londyn w środku pomocy dzieli i rządzi o miesiąc starszy Cesc Fabregas. Znamy też przykłady negatywne, gdzie młodzi, zdolni piłkarze zwykle siedzieli na ławce rezerwowych i marnowali talent. Tu przykładem może być Paweł Brożek, który kilka lat temu został okrzyknięty największym talentem w Polsce, ale do dziś wciąż nie pokazał swoich nieprzeciętnych umiejętności.