- Nie lubię bawić się w proroka i przewidywać, jak liga się zakończy. Jednak na pytanie, kto zostanie mistrzem Polski, odpowiadam jednoznacznie, że Legia Warszawa - dodał Piechniczek. - Cztery punkty różnicy między drużynami to dużo. Przestrzegam jednak przed hurraoptymizmem ze strony warszawiaków, ponieważ nie ma drużyn nie do pokonania. Podopieczni Dariusza Wdowczyka są niezwykle skuteczni. Tylko czy utrzymają tę skuteczność do końca ligi? - podkreślił szkoleniowiec. - Na pięć kolejek przed końcem to oczywiście Legia jest bliżej tytułu. Jako człowiek zaangażowany bardziej w Legię, niż w jakiś inny polski klub, nie wyobrażam sobie, aby warszawianie mogli roztrwonić czteropunktową przewagę nad Wisłą. Uważam jednak, że kluczem do tytułu będzie sobotni mecz Legii z Zagłębiem. Jeśli wygrają, to już nie powinno być żadnych niespodzianek w lidze. Oba kluby mogą jeszcze pogubić punkty w spotkaniach z Koroną w Kielcach. Legia przede wszystkim nie powinna się interesować meczami Wisły, tylko skupić się na swoich występach - ocenił były trener reprezentacji Polski Janusz Wójcik.