Chodzi o sytuacją z 8. minuty spotkania. Ajax przeprowadził składną akcję zakończoną piekielnie mocnym strzałem Klaassena. Arkadiusz Malarz popisał się znakomitym refleksem i złapał piłkę. Padł gol czy nie? Kapitan holenderskiego zespołu mocno protestował domagając się uznania bramki. Arbiter David Fernandez Borbalan czekał na decyzję swojego asystenta, który stał za bramką. Ten jednak nie dał żadnego sygnału.Stojący za bramką sędzia był w dosyć trudnej sytuacji, bo Malarz zasłaniał sytuację plecami. Powtórki telewizyjne nie rozwiały wątpliwości. Dopiero analiza wideo wykonana przez stację Canal+ nie pozostawiała żadnych złudzeń. Piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Arbiter popełnił poważny błąd. Ajax powinien prowadzić 1-0. - Czy po strzale Klaaassena powinien być gol? Widziałem z ławki, a to zbyt daleko, by ocenić, czy piłka przekroczyła linię bramkową. Jest sześciu sędziów, którzy decydują. Jeśli piłka przekroczyła linię bramkową, to powinien być gol - skomentował trener Legii Jacek Magiera. RK