Tuż przed wylotem na zimowe zgrupowanie do Turcji kibiców Lechii Gdańsk zaniepokoiły informacje o kłopotach finansowych klubu. Związane one były z milczącym protestem piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego, którzy nie chcieli od początku roku rozmawiać z mediami. Niedługo potem klub opublikował niepokojący komunikat: "Drużyna podjęła decyzję o nieudzielaniu wywiadów do odwołania. Wyrażają w ten sposób zaniepokojenie zachwianiem harmonogramu wypłat ustalonym przez zarząd z radą drużyny. Natomiast do końca stycznia harmonogram zostanie uregulowany" - napisano. W tej sprawie oświadczenie wystosowali również przedstawiciele Grupy Energa, sponsora gdańskiego klubu. "W odniesieniu do medialnych informacji dotyczących rzekomych opóźnień w wypłatach dla piłkarzy Lechii Gdańsk, podkreślamy, że sumiennie wywiązujemy się z zapisów umowy sponsoringowej pomiędzy Energą SA a Lechią Gdańsk. Nie mamy żadnych zaległości wobec Klubu. Wszystkie płatności są przez nas na bieżąco regulowane zgodnie z zatwierdzonym przez Strony terminarzem" - czytamy w komunikacie prasowym firmy. Wiele wskazuje na to, że kryzys został zażegnany. - W tym tygodniu wpłynęły środki. Harmonogram jest realizowany zgodnie z ustaleniami - poinformował Interię Tomasz Zdziarski, dyrektor finansowy Lechii Gdańsk. Czy jednak zawodnicy przerwą medialne milczenie? O tym trójmiejscy dziennikarze przekonają się po powrocie "Biało-Zielonych" na Wybrzeże. Tymczasem pojawiły się też informacje na temat ewentualnych wzmocnień drużyny. - Jeśli chodzi o transfery, będziemy informowali o konkretnych ruchach, nie komentujemy pogłosek. Natomiast warto podkreślić, że przed obozem w Turcji podpisaliśmy nowe profesjonalne kontrakty z dwoma młodzieżowymi reprezentantami Polski, czyli Mateuszem Cegiełką oraz Filipem Dymerskim. Stawiamy na najzdolniejszych adeptów Akademii Lechii, którzy pokazują się z dobrej strony w okresie przygotowawczym - powiedział Janusz Melaniuk, dyrektor sportowy Lechii Gdańsk. Łukasz Razowski z Gdańska Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy