Pod wodzą Stokowca Lechia przegrała najpierw u siebie 1-3 z Legią Warszawa, a następnie uległa w Poznaniu 0-3 Lechowi. W sobotę po tym ostatnim spotkaniu gdańszczanie ponieśli jeszcze u siebie porażkę 0-1 z Kotwicą Kołobrzeg. W sparingu z trzecioligowcem w ekipie "biało-zieloni" wystąpiło 14 zawodników z kadry pierwszego z zespołu, m. in. Grzegorz Wojtkowiak, Gerson, Jakub Wawrzyniak, Milos Krasic, Ariel Borysiuk, Błażej Augustyn, Sebastian Mila, Filip Mladenović i Flavio Paixao. Później piłkarze dostali dwa dni wolnego i na kolejnych zajęciach zebrali się we wtorek popołudniu. "Przerwa na reprezentację będzie dobrym momentem, aby porozmawiać o drużynie i taktyce. Zawodnicy trochę się pogubili i trzeba wskazać im właściwą drogę. To będzie idealna sposobność, aby solidnie popracować. A mamy nad czym, bo chcę skoncentrować się nad odpowiednią współpracą, nawykami, powtarzalnością i dobrym nastawieniem" - wyjaśnił Stokowiec. 45-letni szkoleniowiec uważa, że efektów wspólnej pracy nie można od razu oczekiwać. Podkreślił też, że to co buduje się dłużej, to również trwa dłużej. "Nie chcę lukrować ani zaklinać rzeczywistości i nie mogę się obrażać na to, co zastałem w Lechii. Cały czas przyglądam się drużynie, mam pewne spostrzeżenia, ale zanim przejdzie się do leczenia trzeba postawić właściwą diagnozę. I jestem na tym etapie. Musimy być przygotowani na trudne momenty i na to, że czeka nas sporo pracy, bo jest wiele złych nawyków i wiele rzeczy wymaga poprawy. Sytuacja jest trudna, ale nie z kategorii takich, z której nie można wyjść. W swojej karierze spotkałem się z podobnym przypadkiem i udało mi się wydostać drużynę. Wierzę, że w Gdańsku będzie podobnie" - przyznał. W czasie przerwy na reprezentację Stokowiec nie będzie miał do dyspozycji sześciu zawodników powołanych do różnych drużyn narodowych, a ponadto kontuzjowanego Rafała Wolskiego. W towarzyskich meczach Polski z Nigerią i Koreą Południową będzie mógł zagrać skrzydłowy Sławomir Peszko, natomiast defensywny pomocnik Simeon Sławczew ma szansę wystąpić w spotkaniach Bułgarii z Bośnią i Hercegowiną oraz Kazachstanem. Z kolei Lukas Haraslin i Joao Oliveira znaleźli się w zespołach odpowiednio Słowacji i Szwajcarii na eliminacyjne mecze mistrzostw Europy U-21. W trzech spotkaniach mogą natomiast wystąpić Adam Chrzanowski i Mateusz Żukowski. W kwalifikacjach do ME do lat 19 biało-czerwoni z Chrzanowskim w składzie zagrają z Czechami, Włochami i Grekami, a rywalami w eliminacjach ME kadry do lat 17, w której jest Żukowski, są Gruzja, Macedonia oraz Irlandia. W najbliższy piątek gdańszczanie mają zaplanowany jeszcze sparing z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice, a w pierwszym po przerwie na reprezentację ligowym meczu zmierzą się w Wielką Sobotę w Kielcach z Koroną, z którą przegrali na własnym stadionie 0-5. Jest to najwyższa w tym sezonie porażka biało-zielonych, którzy po 28 kolejkach plasują się na 14. pozycji.