Pierwszy mecz sparingowy po świąteczno-noworocznych urlopach, a w czasie zimowej przerwy w rozgrywkach Ekstraklasy, piłkarze Lechii Gdańsk bez udziału publiczności i przedstawicieli mediów rozegrali w Gdańsku z drużyna pomorskiego pierwszoligowca - Bytovią Bytów. Jak dowiedziała się Interia, padł remis 4-4. Kilka dni później zawodnicy gdańskiego klubu wylecieli do Turcji na zgrupowanie. Tam też zaplanowano kolejne sparingi, tym razem z zagranicznymi przeciwnikami. Pierwszym był rumuński zespół Viitorul Konstanca, który na półmetku rodzimych rozgrywek zajmuje dobre piąte miejsce. Takiego przebiegu spotkania jednak nikt się nie spodziewał. Mecz po niespełna godzinie został przerwany. W drugiej połowie stan murawy - z powodu ulewnego deszczu - uniemożliwiał kontynuowanie meczu, który ostatecznie został przerwany w 49. minucie. Mecz przerwano przy stanie 2-1 dla Lechii. W 8. minucie prowadzenie "biało-zielonym" dał Mateusz Żukowski. W 23. minucie wyrównał co prawda Ianis Hagi, ale na minutę przed końcem pierwszej połowy drugie trafienie dla gdańszczan zaliczył Patryk Lipski. Lechia Gdańsk - Viitorul Konstanca 2-1 (2-1) w meczu sparingowym Bramki: 1-0 Mateusz Żukowski (8. minuta), 1-1 Ianis Hagi (23. minuta) 2-1 Patryk Lipski (44. minuta) Lechia (skład wyjściowy): Zlatan Alomerović - Karol Fila, Daniel Mikołajewski, Steven Vitoria, Adrian Petk - Daniel Łukasik, Mateusz Sopoćko, Patryk Lipski - Konrad Michalak, Jakub Arak, Mateusz Żukowski. Viitorul Konstanca: Alexandru Buzbuchi - Sebastian Mladen, Bogdan Tiru, Bas Kuipers, Bradley De Nooijer - Carlos Casap (46. Alexi Pitu), Tudor Baluta, Lyes Houri - Ianis Hagi, Rivaldinho, Ionuț Vina. Łukasz Razowski z Gdańska