Mecz Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice nie należał do pięknych widowisk. Lechia wyszarpała wygraną 1-0, a trener Tomasz Kaczmarek starał się szukać pozytywów: - Wszystkie mecze w Ekstraklasie są wyrównane, ten też taki był. Mieliśmy odwagę trzymać piłkę pod presją. Jestem zadowolony, że pod koniec spotkanie nie dopuściliśmy przeciwnika do żadnej korzystnej sytuacji. Krok po kroku - idziemy do przodu - podkreślił trener Kaczmarek. Gra Lechii lepiej wyglądała w pierwszej połowie, gdy groźny był Joseph Ceesay, który zaliczył asystę przy zwycięskiej bramce Łukasza Zwolińskiego. Niestety szwedzki skrzydłowy doznał kontuzji i w 40. minucie opuścił boisko. Z niego wszedł Conrado i w tej sytuacji na skrzydłach Lechia miała dwóch zawodników lewonożnych. - Ilkay Durmus może zagrać na obu stronach, kolejnym skrzydłowym w hierarchii obecnie jest Conrado, dlatego on wszedł do gry. Uważam, że w tym meczu nasze skrzydła zagrały poprawnie - powiedział Tomasz Kaczmarek. Lechia Gdańsk lepsza od Piasta Gliwice - W drugiej połowie kontrolowaliśmy mecz, mieliśmy dużo posiadania piłki i dogodne sytuacje Gajosa oraz Zwolińskiego. Czasem brakuje nam przekonania pod bramką, czasem szukamy zbyt skomplikowanych rozwiązań, gdy trzeba szukać łatwiejszych. W meczu Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice zanotowano dość niezwykłą statystykę fauli. Lechiści popełnili ich aż 26, podczas gdy "Piastunki" jedynie pięć. - Chciałbym zamienić liczbę fauli na liczbę odbiorów - powiedział Tomasz Kaczmarek. - Podstawą naszej gry musi być agresywność, byle nie nadmierna. Własne faule utrudniają pressing - dodał trener Lechii Gdańsk. Padło również pytanie o współpracę pierwszego zespołu z rezerwami i szerzej klubową Akademią. - To jest podstawa każdego dużego klubu, że pierwsza drużyna blisko współpracuje z Akademią. Mamy w kadrze kilku dobrych zawodników, którzy wywodzą się z Akademii, została wykonana dobra praca. To jest droga dwukierunkowa, musimy pomagać sobie nawzajem. Już w poprzedni weekend było widać, ilu zawodników pojechało do Władysławowa na mecz IV ligo. Kto może powinien grać - zakończył Tomasz Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk, po wygranym spotkaniu z Piastem Gliwice. Maciej Słomiński