"Zawodnik Evertonu przechodzi do klubu Ekstraklasy". Takie nagłówki rok temu robiły spore wrażenie. Paweł Żuk grał w młodzieżowej drużynie klubu z Premier League, jego umowa wygasła, stąd latem 2019 roku związał się z Lechią Gdańsk. Na Goodison Park Polak trafił z Oldham Athletic, które dostało za niego około 450 tys. funtów. Spora kwota. Dla Żuka przejście do Lechii było powrotem do Gdańska, w którym urodził się w roku 2001. W wieku czterech lat przeniósł się z rodziną na Wyspy Brytyjskie i tam pokonywał kolejne szczeble kariery. Jednocześnie grywał w juniorskich reprezentacjach Polski. Po powrocie do kraju wciąż miał kontakt z kolegami z Wysp Brytyjskich. - Anthony Gordon w meczu Premier League z West Hamem zadebiutował w pierwszej drużynie Evertonu. Inny mój kolega z którym wychowywałem się na tym samym osiedlu - Angel Gomez jest najmłodszym debiutantem w historii Manchesteru United - mówił Żuk podczas zimowego zgrupowania w Turcji. W Lechii ten prawy obrońca lub pomocnik kompletnie się nie przebił w sezonie 2019/20. Zagrał tylko kilka minut w Ekstraklasie, w remisowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Poza tym przeważnie kopał w IV-ligowych rezerwach Lechii. Dla porównania, jego rówieśnik Michał Karbownik z Legii, był znaczącą postacią zespołu, który sięgnął po tytuł mistrzowski. Jak donosi użytkownik Twittera janekx89, po rozczarowującym pobycie w Gdańsku na mocy transferu definitywnego Paweł Żuk zwiąże się z Wisłą Płock. MS