Sukces jest tym cenniejszy, że podopieczni Czesława Michniewicza dokonali tego, grając w liczebnym osłabieniu. Od 35. minuty gospodarze musieli sobie radzić w dziesiątkę. Po faulu w niegroźnej sytuacji w środku boiska na Marcinie Bojarskim, żółtą kartkę zobaczył Maciej Scherfchen. Był to już drugi kartonik tego koloru, który ujrzał pomocnik Lecha w tak krótkim czasie. W efekcie prowadzący to spotkanie Piotr Siedlecki pokazał czerwoną kartkę i Scherfchen musiał przedwcześnie udać się do szatni. Jedynego gola w tym spotkaniu strzelił w 67. minucie Krzysztof Gajtkowski. To ósmy gol napastnika "Kolejorza" w obecnym sezonie. Bramka, która nie tylko zapewniła ekipie z Poznania cenne zwycięstwo, ale i przerwała serię czterech ligowych zwycięstw z rzędu w wykonaniu Cracovii. Zobacz opis meczu Zobacz tabelę Orange Ekstraklasy Zobacz galerię zdjęć z meczu Lech-Cracovia