Jakub Kamiński, Bartosz Salamon i bramkarz Filip Bednarek założyli do pomeczowych wywiadów okolicznościowe koszulki, stworzone przez Lecha Poznań przy okazji meczu z Legią. Jak pisze poznański klub na Twitterze: "My też wiedzieliśmy" i dodanym mrugnięciem nawiązuje do akcji Legii Warszawa, która podobne koszulki przygotowała na mecz Ligi Europy z Leicester City. Nie ma na nich nazwy rywala, jest "gospodarz". Ludzie Legii krytykują koszulki Lecha To już skrytykowali ludzie związani z Legią. Piszący dla legia.net Adam Dawidziuk nazwał akcję "buracką". Lech uważa akcję za normalną i kieruje koszulki do sprzedaży. Będą one kosztowały 59,90 i 89,90 zł. Droższa wersja to koszulka z autografem strzelca zwycięskiego gola Mikaela Ishaka. Zapowiada się szybki i bardzo intratny biznes, bowiem fakt, że dla Legii te koszulki okazały się warte skrytykowania zwiększa natychmiast zainteresowanie nimi w Poznaniu. Lech Poznań jako lider Ekstraklasy wygrał z warszawską Legią na jej stadionie 1-0, a zmarnował jeszcze w ostatnich chwilach meczu rzut karny. To stawia Legię w trudnej sytuacji, bowiem jest ona blisko strefy spadku, a straty aktualnych mistrzów kraju do lidera nawet przy dwóch zaległych meczach wynoszą 15 punktów. Dla kibiców Kolejorza ta wygrana była wisienką koronująca bardzo dobrą postawę ich pupili od początku tego sezonu pod ręką trenera Macieja Skorży.