Wtedy mielibyśmy wynik 2-0 i koszulka byłaby bezużyteczna. Tymczasem po wygranej 1-0 lechici włożyli t-shirty, pokazali je Jakub Kamiński, Bartosz Salamon i Filip Bednarek. Ludzie związani z Legią skrytykowali akcję z koszulkami, która jest formą strollowania tego, co warszawiacy zrobili po starciu z Leicester City. Miejsce słowa "Legia" zajęło słowo "gospodarze", co można także odebrać jako parafrazę tez warszawiaków, że Lech dla Legii to "rywal jak każdy inny".CZYTAJ TAKŻE: Lech Poznań pokazał okolicznościowe koszulki. Mocna reakcja. "Buractwo" Lech Poznań przygotował się na mecz z Legią Warszawa Jak się okazuje, Lech był przygotowany na rozmaite warianty, w których wygrywa mecz w Warszawie. Wydrukowane zostały koszulki z rozmaitymi wynikami, ale - jak słyszymy - w granicach rozsądku. W praktyce oznacza to, że Kolejorz miał uszykowane t-shirty na wyniki od jednej do czterech bramek dla Lecha, zatem 1:0, 2:0, 2:1, 3:0, 3:1, 3:2, 4:0, 4:1, 4:2, 4:3.Koszulki trafiły teraz do sprzedaży i zapewne będą cieszyć się sporym zainteresowaniem kibiców Kolejorza.