Ostatnia wygrana Jagiellonii Białystok to bowiem początek sierpnia i mecz z Termalicą Nieciecza. Była to druga kolejna wygrana, która dawała Jadze pozycję lidera. No... współlidera, bo wespół właśnie z piątkowym rywalem, Lechem Poznań. Ostatnie wyniki białostockiej drużyny to jednak koszmar - 0-3 z Wisłą Płock, 1-3 u siebie z Lechią Gdańsk w Pucharze Polski, wcześniej remisy ze Stalą Mielec i Wartą Poznań.Przed Lechem otwiera się zatem ogromna szansa na to, by wreszcie przełamać jedną z najgorszych pass w dziejach - osiem lat bez wygranej w Białymstoku. Z Jagiellonią, z którą rywalizuje od 1987 roku, bo wówczas białostocka drużyna awansowała dopiero do Ekstraklasy, i z którą niegdyś miał bardzo dodatni bilans. Wysokie wygrane Lecha nad Jagiellonią zdarzały się nader często, że wystarczy wspomnieć chociażby sezon 1992/1993. Wówczas Kolejorz dwukrotnie ograł Jagę 5-0.W 2007 i 2014 roku poznaniacy zmietli Jagiellonię 6-1, a jeszcze w 2017 roku wygrał z nią 5-1, a w zeszłym roku oglądaliśmy zwycięstwo Kolejorza 4-0. Były to jednak mecze w Poznaniu, podczas gdy w Białymstoku od lat poznaniakom idzie jak po grudzie. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce 29 kwietnia 2013 roku, właśnie po bramce Gergő Lovrencsics na 1-0. Osiem lat to sporo. - To tylko pokazuje przed jak wielkim wyzwaniem stajemy - mówi Maciej Skorża, który przełamał już niemoc Lecha w wielu aspektach. Pytanie, czy uda mu się także w tym. Ostatnie mecze Lecha z Jagiellonią w Białymstoku: 2020/2021 1-22019/2020 1-12018/2019 1-2, 2-42017/2018 1-1 2016/2017 1-2, 2-22015/2016 0-12014/2015 0-1 2013/2014 0-22012/2013 1-0 Jagiellonia Białystok - Lech Poznań. Kiedy i gdzie oglądać? Lech Poznań zagra z Jagiellonią w Białymstoku w piątek 24 września o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ Sport 3.