Zapraszamy na relację na żywo z meczu Cracovia - Lech Poznań! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych W Lechu Poznań o transferach decyduje bowiem od lat tzw. komitet transferowy, w skład którego wchodzą m.in. szefowie klubu, trener czy szef skautingu, a obecnie także dyrektor sportowy. Trener ma jednak prawo do ostatecznej opinii i ewentualnego zablokowania transferu. Szkoleniowcy Lecha od lat uczestniczą w procesie skautingu, jeżdżą po Europie i obserwują graczy. Nie zmienia to faktu, że od jakiegoś czasu klub z Poznania regularnie notuje na tym polu mocne wpadki, a trenerzy je "zatwierdzali". W ostatnich dwóch sezonach w Lechu występowali - bądź występują - m.in. Nicklas Baerkroth, Vernon De Marco, Deniss Rakels, Mihai Radut, Lasse Nielsen, Nicki Bille Nielsen, Dioni czy Ołeksij Chobłenko. Większość z nich nie prezentowała poziomu choćby średniego piłkarza Ekstraklasy. Zawodników podwyższających poziom, jak Emir Dilaver czy Christian Gytkjaer, było zdecydowanie mniej. To jedno z tych miejsc, gdzie Nawałka będzie mógł się wykazać. Gwałtownej zmiany profilu drużyny, kadrowej rewolucji, nie należy się spodziewać zimą - tu możliwe są jedynie drobne korekty. Latem kontrakty skończą się za to kilku starszym bądź niechcianym już zawodnikom, m.in. Łukaszowi Trałce, Maciejowi Gajosowi, Nikoli Vujadinoviciowi i obu bramkarzom - Jasminowi Buriciowi i Matuszowi Putnocky’emu, zaś wypożyczenia: Vernonowi De Marco, Rafałowi Janickiemu czy Dimitrisowi Goutasowi. Większości z nich jesienią przyszłego roku już w Poznaniu nie będzie - ktoś musi ich zastąpić. Trener Lecha z wielką werwą rozpoczął pracę w Poznaniu. W siedzibie klubu spędza po kilkanaście godzin dziennie - rozpoczął szeroki przegląd kadr. W jego zajęciach bierze udział ponad 30 zawodników, także młodzi gracze z rezerw i drużyn juniorskich. Piłkarze Lecha spędzają teraz o wiele więcej czasu w klubie - gdy mają po dwa treningi, przychodzą rano, a wyjeżdżają długo po popołudniowym treningu. Za czasów Djurdjevicia, czy szczególnie wcześniej za Nenada Bjelicy, było inaczej, więcej wolnego. Na razie piłkarze walczą o miejsce w drużynie, nikt teraz nie będzie dąsać się na te dość radykalne zmiany. W kadrze Lecha są jednak zawodnicy mający małe dzieci i im tak długie spędzanie czasu w klubie może niezbyt się podobać. Podobnie jak to, że chętnych do gry jest obecnie dwa razy tyle niż miejsc na boisku, wliczając trzy możliwe zmiany. Na dodatek u Nawałki regularne szanse mają dostawać piłkarze młodzi. Ostatni mecz z Wisłą Kraków Lech zagra za trzy tygodnie - w tym czasie nie powinno się w klubie zbyt wiele wydarzyć. To jest jednak czas, w którym niektórzy zawodnicy Lecha, szczególnie ci z kończącymi się kontraktami, mogą jednak uznać, że niespecjalnie im po drodze z nowym szkoleniowcem. I opuścić Poznań przed czasem, już zimą. Wtedy Nawałka rozpocznie przebudowę drużyny, której decydujący etap nastąpi latem. Andrzej Grupa Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy