Za "Kolejorzem" siedem szalonych dni, w których zdążył pokonać 1-0 w Gdańsku Lechię, przegrać 0-4 w Lizbonie z Benficą i dzisiaj ograć 4-0 Podbeskidzie Bieslko-Biała. Wciąż gorącym tematem pozostaje to, jaki skład trener Dariusz Żuraw wystawił przeciw Benfice. W Portugalii na ławce zostali m.in. Mikael Ishak, Dani Ramirez, Jakub Moder i Thomas Rogne, a do swojego kraju nie poleciał nawet Pedro Tiba. Szkoleniowiec był krytykowany za taką decyzję, ale on broni swojego stanowiska. - Tłumaczyłem już przed tamtym meczem, że nie ustalam składu na trzy, cztery spotkania, ale na jedno. Już po meczu z Lechią niektórzy zawodnicy wyglądali... No, potrzebowali odpoczynku i ja im ten odpoczynek dałem. Mogłem zestawić inny skład, ale rozmawiałem ze sztabem medycznym, z piłkarzami i wybrałem taki, jaki był w tamtej chwili potrzebny. Nie dlatego, że chciałem coś ekstra zmienić - tłumaczył dziś Żuraw, który na starcie z ostatnim zespołem Ekstraklasy wystawił wszystkie swoje gwiazdy. W efekcie po 53 minutach było już 4-0, a lechici mogli bawić się piłką, zamiast za wszelką cenę dążyć do podwyższenia rezultatu. - Mieliśmy trochę problemów, by złapać swój rytm w pierwszej połowie, ale po strzeleniu pierwszego gola i dołożeniu drugiego, wyglądało to już lepiej. Później była szybka trzecia bramka po przerwie, czwarta i spotkanie zostało rozstrzygnięte. Nie wszystko mi się dzisiaj podobało, ale nie będę, przy wyniku 4-0 i zagraniu drugiego spotkania na zero z tyłu, narzekał - stwierdził Żuraw, który nie wie jeszcze jak będzie wyglądał skład drużyny na czwartkowe starcie ze Szkotami. - Przed samym meczem będę wiedział, w jakim stanie są zawodnicy i wtedy ustalę najlepszy skład - powiedział Żuraw. Później Lecha czekają jeszcze trzy ligowe spotkania: ze Stalą Mielec, Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków. - Przeżywamy spotkania w Lidze Europy, ale wiemy też, że dużo jest innych spotkań. Te, które zostały, są bardzo istotne, szczególnie w lidze, bo chcielibyśmy wiosną mieć szansę powalczyć o najwyższe cele. A wiemy dobrze, że spotkań w tym sezonie jest mniej i każda strata punktów jest bolesna - zakończył Żuraw. Andrzej Grupa Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy