<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/legia-warszawa-lech-poznan,1542" target="_blank">ZAPRASZAMY NA RELACJĘ NA ŻYWO Z MECZU LEGIA - LECH!</a> W formacji pomocy zagrają od początku powracający po kontuzji Tomasz Bandrowski oraz ostatnio narzekający na drobne urazy Serb Dimitrije Injac. Wspomniani gracze z powodzeniem powinni zabezpieczyć środkową formację poznaniaków. I podjąć wyrównaną walkę z bardzo silną drugą linią warszawian. Ciekawie zapowiada się też pojedynek w defensywie między błyskotliwym Maciejem Rybusem, a ruchliwym i szybkim Marcinem Kikutem. Właśnie na popularnego "Kikiego" sztab szkoleniowy poznańskiej ekipy postawi od pierwszego gwizdka arbitra. Na obronie mógłby również zagrać Grzegorz Wojtkowiak, który po półrocznej przerwie powrócił już na ligowe boiska, ale brakuje mu ogrania - i wciąż musi nadrabiać jeszcze treningowe zaległości. Z legionistą mógłby sobie w obecnej dyspozycji nie dać rady. W ofensywie straszyć podopiecznych Jana Urbana będzie tylko Robert Lewandowski. Popularny "Lewy" od czasu do czasu będzie wspomagany także przez ofensywnie usposobionego, ale ostatnio będącego w przeciętnej formie Semira Stilicia. Niemal pewne jest że w Warszawie od początku w wejściowym zestawieniu zespołu z Poznania nie zobaczymy Peruwiańczyka - Hernana Rengifo. Piłkarz z Ameryki Południowej ostatnio przeżywa delikatnie mówiąc... kryzys formy. Z kolei w kuluarach przy Bułgarskiej głośno mówi się, że piłkarz jest już myślami w zupełnie innym miejscu. Coraz częściej też w poznańskiej prasie i nie tylko spekuluje się o ewentualnym odejściu tego gracza do rosyjskiego CSKA Moskwa. Podobno sprawa jest już tak zaawansowana, że menedżer zawodnika negocjuje już szczegóły ewentualnej umowy dla swojego podopiecznego. Łukasz Klin, Poznań