O decyzji sądu poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. Jak podała, dotąd zarzuty zakłócania przebiegu imprezy masowej usłyszało w sumie 19 osób. Wniosek o areszt dla jednego z zatrzymanych prokuratura argumentowała "istnieniem uzasadnionego podejrzenia, że pozostając na wolności, osoba ta może nakłaniać inne osoby np. do składania korzystnych dla tej osoby zeznań". Rzeczniczka prokuratury powiedziała, że osoba, wobec której prokurator wystąpił o areszt, składa wyjaśnienia mające umniejszyć jej zachowanie i obciążające odpowiedzialnością innych. Jest to podejrzany, który już wcześniej objęty był zakazem stadionowym. Rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował, że w związku z zajściami podczas niedzielnego meczu na poznańskim stadionie zidentyfikowanych zostało już łącznie 26 chuliganów. Do tej chwili zatrzymano 23 osoby. Według przepisów, za wdzieranie się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, grozi nawet trzyletnie więzienie. Część zatrzymanych była zamaskowana i w związku z utrudnianiem rozpoznania może im grozić wyższa kara. Prokuratura zdecydowała się wystąpić z wnioskiem o areszt tylko wobec jednego z podejrzanych. Pozostałych kilkanaście osób zostało objętych wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, w tym dozorem policyjnym, zakazem udziału w masowych imprezach sportowych, oraz poręczeniem majątkowym w kwotach od 5 do 10 tys. zł. Prokuratura nadal prowadzi czynności mające na celu zidentyfikowanie osób, które brały udział w niedzielnych zdarzeniach. W niedzielę podczas spotkania ostatniej kolejki ekstraklasy Lech - Legia w 77. minucie przy stanie 2-0 dla gości z trybuny zajmowanej przez kibiców poznańskiej drużyny na murawę poleciały race i świece dymne. Sędzia przerwał zawody, piłkarze opuścili murawę. Sympatycy Lecha zaczęli napierać na ogrodzenie i po chwili kilkudziesięciu z nich pojawiło się na boisku. Do akcji wkroczyło około 200 policjantów, którzy przegonili chuliganów z powrotem na sektor. Ostatecznie wojewoda wielkopolski i delegat PZPN-u zdecydowali o zakończeniu imprezy masowej. Komisja Ligi Ekstraklasy SA przyznała gościom walkower 3-0. Anna Jowsa, Rafał Pogrzebny