Terminarz dla Cracovii nie ułożył się zbyt dobrze - "Pasy" przegrały dwa mecze wyjazdowe, do tego doszła sprawa z liderem drugiej linii i kapitanem zespołu Miroslavem Czovilo, a jeszcze przyplątały się kontuzje kilku graczy. Słabość szczególnie linii pomocy było wyraźnie widać w Poznaniu - Cracovia miała problemy z kreowaniem sytuacji, a jak już dostała rzut karny, to go zepsuła. - Jak się nie wykorzystuje, to trudno wygrać na takim terenie, mimo, że był to komiczny mecz, dziwny, bez widzów. Wyszliśmy na bojaźliwie, widać było niepewność w głowach i nie ma co ukrywać: w porównaniu do tego, co mieliśmy w Słowenii, zespół się zupełnie zmienił. Jest grupa zawodników, która doszła później i to widać. Za to ofensywną pewność siebie Lecha, który grał już piąte spotkanie, można było zauważyć w początkowej fazie spotkania. Później trochę opanowaliśmy grę, mieliśmy jakieś okazje. Nie strzelając karnego jest jednak ciężko o dobry wynik - mówił trener "Pasów" Michał Probierz. Do rzutu karnego podszedł Michał Helik - wyjątkowo skuteczny w poprzednim sezonie środkowy obrońca. Strzelił jednak źle - wysoko nad poprzeczką. - Michał pewnie wykonywał karne w meczu towarzyskim i na treningach - przyznał Probierz i zaznaczył, że złe rzeczy lubią się kumulować. - Nie jest jednak tak, że się załamujemy po bolesnych ciosach, od tego jest trener, by wzmocnić zespół. W trzeciej kolejce zagramy z Arką i musimy uwierzyć w zwycięstwo. Nastąpiło pewne cofnięcie się zespołu, bo nie tak wyobrażaliśmy sobie sytuację po powrocie ze Słowenii, ale jak wypada trzech czy czterech zawodników, to może być ciężko. Na pewno poczynimy jakieś ruchy by zespół był silniejszy - zapowiedział Probierz. Nadal nie wiadomo, jaka będzie przyszłość w Cracovii Czovilo, w czwartek kontuzji doznał Niko Datković, po kontuzji ręki dwa miesiące z głowy ma Adrian Danek, zaś za dwa tygodnie wypadł też Michal Siplak. - Nie będę szukać usprawiedliwień, tanich usprawiedliwień. Trzeba jechać przez los. Ostatnie dwa tygodnie nauczyły mnie dużo, dużo więcej o życiu - stwierdził Probierz, który musi teraz szukać potencjalnych transferów, które wzmocnią drugą linię "Pasów". Andrzej Grupa