- Biorąc pod uwagę fatalny upał, do którego moi piłkarze nie są przyzwyczajeni, oraz gorący, wrogi nam doping, z wyniku można być zadowolonym. Gra zespołu ponownie nie była natomiast taka, jaką chcielibyśmy widzieć, ale też zabrakło kilku podstawowych graczy - tłumaczył się na łamach "Super Expressu" trener Legii. - Poziom w Europie wyrównał się, teraz już nie ma łatwych spotkań. Najlepszy przykład to ostatni mecz Lecha, który w Rosji przegrał z tamtejszym drugoligowcem. Na kolejny mecz w lidze Kubicki nie zamierza dokonywać żadnych zmian w składzie: - Myślę, że zagramy w takim samym składzie - stwierdził.