Scenariusz może być taki: w miejsce Zagłębia do ekstraklasy zaproszona jest Lechia Gdańsk (która zajęła piąte miejsce w drugoligowej tabeli na koniec sezonu). Ona jednak raczej nie otrzyma pierwszoligowej licencji, przede wszystkim ze względu na brak odpowiedniego stadionu, dlatego wróci opcja z Wisłą Płock (na takiej samej zasadzie miała przecież ona zastąpić pozbawiony pierwotnie licencji Ruch Chorzów). "Nie interesują nas już żadne koncepcje PZPN, bo nie chcemy słyszeć o kolejnych ostatecznych decyzjach związku. Cierpimy niesłusznie, a najgorsze, że piłkarskie autorytety oskarżają nas o nieczystą grę z licencjami" - stwierdził Marek Janicki. O tym, kto ewentualnie zastąpi Zagłębie w ekstraklasie, zadecyduje komisja ds. nagłych PZPN złożona z prezesa, wiceprezesów i sekretarza generalnego.