Legia prowadzi w tabeli (40 punktów) i już w niedzielę może zapewnić sobie mistrzostwo Polski. Musiałaby jednak nie tylko pokonać Koronę, ale też liczyć na potknięcia trzech zespołów, które tracą do nich po dwa punkty: Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań i Lechii Gdańsk. - Spokój, pewność siebie, wiara. To co jest najważniejsze w sporcie. Koniec sezonu się zbliża. Cieszymy się z sytuacji w tabeli, pamiętamy jaką stratę Legia miała we wrześniu. Wszystko w naszych głowach i w naszych nogach - powiedział Jacek Magiera. Korona nie ma już szans na zajęcie wyższego miejsca, ale zasługuje na pochwały za bardzo dobrą postawę. Można spodziewać się więc bardzo dobrego meczu. - Doceniamy przeciwnika, nie ma łatwych meczów. Każdy stara się grać jak najlepiej. Nie spodziewam się, że to będzie łatwy i przyjemny mecz. Ze swojej strony mamy zamiar zrobić wszystko, aby zrealizować nasz cel, czyli zwycięstwo. Z takim założeniem jedziemy do Kielc. Wiemy jak wyglądały ich mecze, pechowa porażka z Lechem, urwanie punktów faworytom. Oni będą mieli święto na trybunach, przyjdzie komplet publiczności. Dla nas jednak liczy się przede wszystkim nasza gra - dodał. Lotto Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz