Ekstraklasa - sprawdź wyniki, terminarz, tabelęZa kadencji trenera Bartoszka Korona prezentuje dwa oblicza. W spotkaniach rozgrywanych w Kielcach dominuje nad rywalami od pierwszej minuty, prezentując ofensywną, przyjemną dla oka piłkę. Ze stolicy regionu świętokrzyskiego bez punktów wyjechał nawet aktualny lider tabeli Lechia Gdańsk. Spotkania na boiskach rywali to drugie, gorsze oblicze zespołu. Kielczanie co prawda potrafili także w meczach wyjazdowych stwarzać sobie pozycje do zdobycia goli, ale z czterech ostatnich wojaży wrócili na tarczy, zdobywając w nich zaledwie jedną bramkę. Padła ona w ostatniej kolejce w Gdyni, ale Korona przegrała tam z Arką aż 1:4. Nie brak opinii, że był to najsłabszy jej mecz pod wodzą Bartoszka. "Można się z tym zgodzić, choć statystyki z tego spotkania mówią co innego. Jednak patrząc na niektóre sytuacje boiskowe, faktycznie nie byliśmy sobą w tym meczu" - przyznał Bartoszek. "Dużo się już mówi o naszych meczach wyjazdowych, ale najważniejsza jest tutaj cierpliwość. Nie zamierzam wykonywać jakichś nerwowych ruchów, bo to może tylko pogorszyć sytuację i zaburzyć naszą pracę. Ale spokojnie, zaczniemy punktować także w meczach wyjazdowych" - zapewnił trener. W piątek na stadionie przy ulicy Ściegiennego Korona podejmie ostatniego w tabeli Górnika Łęczna, który w ostatniej kolejce pokonał Piasta Gliwice. "To bardzo niewygodny rywal, z którym Koronie zawsze ciężko się grało" - przypomniał Bartoszek. "Przed nami trudne spotkanie, w którym trudno wskazać faworyta. Chcemy dobrze wypaść przed kielecką publicznością i zmazać nienajlepszy obraz po naszej grze w Gdyni. Zamierzamy podtrzymać dobrą passę na swoim stadionie" - dodał szkoleniowiec. Jego zespół cały czas walczy o miejsce w pierwszej ósemce tabeli po rundzie zasadniczej. Po 23 kolejkach Korona z dorobkiem 29 punktów jest dziesiąta, tracąc jednak tylko punkt do ósmej Pogoni Szczecin. "W tabeli panuje ogromny ścisk. Po każdej kolejce następują przetasowania. Biorąc to wszystko pod uwagę mecz z zespołem z Łęcznej jest dla nas bardzo ważny, ale innych już nie będzie" - zakończył Bartoszek. Piątkowe spotkanie Korony z Górnikiem Łęczna rozpocznie się w Kielcach o godz. 18.