- Całą operację zakończymy w czwartek w godzinach wieczornych. Później pozostanie nam już tylko kosmetyka obiektu - powiedział kierownik stadionu Jacek Domaradzki. Do stolicy regionu świętokrzyskiego przyjechało z Węgier osiem tysięcy metrów kwadratowych nowej murawy. Trawa jest transportowana w rolkach o szerokości 120 cm i długości 10 metrów. - Jest to materiał, który w tym momencie, w tych szerokościach geograficznych jest pod względem jakości jednym z najlepszych - zapewnił Domaradzki. - Kończymy rozkładanie rolek trawy. Do położenie pozostało nam już tylko kilka metrów szerokości boiska. W czwartek do godzin wieczornych układanie trawy, czyli ten najważniejszy etap, zostanie zakończone - podkreślił kierownik kieleckiego stadionu. Domaradzki dodał, że najbardziej pracochłonne były prace przy wymianie warstwy wegetacyjnej. - Ta wcześniejsza warstwa była już bardzo zniszczona i musiała zostać wymieniona. Dodatkowo wysypane zostały specjalne nawozy, które umożliwią lepsze zakorzenienie się nowej trawy - stwierdził kierownik obiektu. Po zakończeniu układania nowej murawy pozostanie już tylko kosmetyka obiektu. - Płyta boiska zostanie dwukrotnie przewałowana. Zostaną wykonane pomiary przez geodetę, który wyznaczy punkty umożliwiające odpowiednie namalowanie linii wyznaczających boisko. Później czeka nas tylko wstawienie bramek i dokonanie wszystkich pomiarów - dodał Domaradzki. Koszt wymiany murawy i warstwy wegetacyjnej wyniesie około 660 tys. zł. Pierwszym testem dla nowej nawierzchni będzie niedzielne spotkanie piłkarskiej ekstraklasy, w którym Korona podejmie Cracovię Kraków. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz