Zobacz relację na żywo z meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Fani w Kielcach nie musieli długo czekać na emocje. Już w 2. minucie Daniel Suarez sfaulował w polu karnym Nikę Kaczarawę i sędzia nie miał żadnych wątpliwości - rzut karny! Okazję wykorzystał Goran Cvijanović, który pewnym strzałem w swój lewy róg pokonał bramkarza. Tomasz Loska rzucił się w przeciwną stronę. Błyskawicznie zdobyty gol najbardziej zaskoczył chyba kielczan, bo zupełnie stracili koncept i pozwolili zepchnąć się do głębokiej defensywy. O ile jeszcze w 7. minucie udało im się groźnie skontrować i bliski podwyższenia był Kaczarawa, to później przewaga Górnika stale rosła. W 14. minucie zabrzanie cieszyli się z wyrównania, ale przedwcześnie. Do bramki trafił Igor Angulo po kapitalnym podaniu Łukasza Wolsztyńskiego, ale ten był na pozycji spalonej, gdy zgrywał koledze piłkę po prostopadłym podaniu Mateusza Wieteski. Piłkarzom Górnika nie udawało się wykorzystać swojej najmocniejszej broni - stałych fragmentów gry, choć mieli sporo okazji po rzutach rożnych czy wolnych. Nie wychodziło też z gry, jak w 38. minucie, gdy po podaniu Angulo świetną okazję miał Damian Kądzior, ale spudłował. Trener Korony Kielce Gino Lettieri miał pretensje do swoich piłkarzy i już w przerwie zdecydował się na dwie zmiany. Cvijanovicia zastąpił Michael Gardawski, a za Nabila Aankoura na boisku pojawił się Jacek Kiełb. Kielczanie zaczęli grać odważniej, ale to rywale byli bliżsi zdobycia bramki. W 54. minucie "setki" nie wykorzystał Angulo - jego strzał obronił Zlatan Alomerović. Po chwili zabrzanie mieli rzut rożny i stworzyli dwie doskonałe sytuacje strzeleckie - najpierw gospodarzy uratował bramkarz, a Michał Koj spudłował z bliska. W 62. minucie Korona w końcu udanie skontrowała i Kaczarawa na raty pokonał Loskę. Sytuacja gospodarzy skomplikowała się już po chwili, bo Jakub Żubrowski został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Trzy minuty później Kądzior dośrodkował z prawego skrzydła, a Ken Kallaste tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do swojej bramki tuż przy słupku. W 75. minucie był remis! Michał Koj dośrodkował z lewej strony, a rozgrywający bardzo dobry mecz Wieteska kapitalnie wbiegł na krótki słupek i głową posłał piłkę do siatki. Zabrzanie atakowali, a kielczanie bronili się na 30. metrze i dopięli swego. Mirosz Korona Kielce - Górnik Zabrze 2-2 (1-0) Bramka: 1-0 Goran Cvijanović (2. z karnego) 2-0 Nika Kaczarawa (63.) 2-1 Ken Kallaste (69. samobójcza) 2-2 Mateusz Wieteska (74.). Żółta kartka - Korona Kielce: Nika Kaczarawa, Mateusz Możdżeń, Jakub Żubrowski, Bartosz Rymaniak. Górnik Zabrze: Rafał Kurzawa, Igor Angulo. Czerwona kartka za drugą żółtą - Korona Kielce: Jakub Żubrowski (65). Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 5 791. Korona Kielce: Zlatan Alomerovic - Bartosz Rymaniak, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Adnan Kovacevic, Ken Kallaste - Mateusz Możdżeń, Jakub Żubrowski, Nabil Aankour (46. Jacek Kiełb), Goran Cvijanović (46. Michael Gardawski) - Nika Kaczarawa (69. Zlatko Janjić). Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Adam Wolniewicz (81. Marcin Urynowicz), Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Damian Kądzior (90+2. Bartłomiej Olszewski), Szymon Matuszek, Mateusz Wieteska, Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński, Igor Angulo. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!