Probierz i jego drużyna złapali oddech. Po kilku słabych spotkaniach i przegranej z Wisłą Kraków, w poniedziałek Cracovia w końcu wygrała. Zwycięstwo było o tyle ważne, że odniesione nad Górnikiem Zabrze i dzięki temu krakowianie odbili się od dna, spychając na ostatnią pozycję właśnie zawodników Marcina Brosza. - To było bardzo trudne spotkanie, kosztowało nas wiele zdrowia. Zawodnicy walczyli o każdy metr, a po meczu statystyki potwierdziły, że to był mecz o jednym z wyższych parametrów pod względem sprintów - zaznacza Probierz i dodaje: - Ta wygrana to światełko w tunelu, choć cały czas nas boli, że przegraliśmy derby. W 4 meczach zdobyliśmy 7 punktów i jest to kroczek do przodu - uważa szkoleniowiec. Gra, a przede wszystkim pozycja Cracovii jest jednak zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zresztą wyraz tego dali na ostatnim meczu kibice. Oberwało się wszystkim - od prezesa Janusza Filipiaka, po trenera Probierza. Szkoleniowiec ma jednak nadzieję, że przynajmniej sportowo uda się sporo zmienić. - Choć teraz czekają nas bardzo trudne spotkania - zaczynamy z Koroną, później Puchar Polski w Niecieczy, a następnie mecz z Miedzą Legnica - wylicza Probierz. Szczególnie trudne może być właśnie niedzielne spotkanie, bo Korona w tym sezonie nie spuściła z tonu i grając przeciętnym składem zajmuje siódme miejsce. - To wybiegany zespół, która gra agresywnie, do tego mają stabilny skład. Decydujące może być zaangażowanie - uważa Probierz i dodaje: - W Kielcach przede wszystkim musimy być skuteczni i od samego początku bardzo skoncentrowani. Jeśli tam ma się nawet drobną sytuację, to trzeba ją wykorzystać - dodaje trener Cracovii. Probierz będzie mógł już skorzystać z Cornela Rapy (wraca po pauzie za kartki), ale kontuzjowani są Milan Dimun (przeszedł operację łąkotki i będzie pauzował kilka tygodni) oraz Gerard Oliva (trenuje indywidualnie po zerwaniu więzadeł). - Przed meczem z Koroną znaki zapytania mam na trzech pozycjach - podkreśla Probierz. Wygląda na to, że na dobre do bramki wskoczył także Michał Pesković, który wygryzł ze składu Macieja Gostomskiego. - Mam pewien klucz obsadzania pozycji bramkarza, ale nie chcę go zdradzać. Na dziś Michał broni, zagrał dobrze z Górnikiem, dał nam spokój i pewność. Mam równorzędnych bramkarzy i oby zdrowo rywalizowali - ucina Probierz. Mecz Korona Cracovia w niedzielę o godz. 15.30. Relacja na Eurosport.Interia. Piotr Jawor