Raków Częstochowa w ten sezon wszedł ze swoim nowym-starym trenerem, a więc Markiem Papszunem. Szkoleniowiec wrócił po krótkiej przerwie i zastąpił na tym stanowisku Dawida Szwargę. Po pierwszej połowie sezonu z czystym sumieniem można stwierdzić, że ta zmiana się opłaciła. Zapadła decyzja ws. Barcelony i się zaczęło. Poruszenie w Hiszpanii Po rozegraniu 18 meczów w rozgrywkach PKO Ekstraklasy bowiem zespół z Częstochowy zgromadził na swoim koncie 36 punktów, o dwa mniej, niż liderujący Lech Poznań. Z pełną świadomością można więc stwierdzić, że Raków znów walczy o mistrzostwo. Leonardo Rocha piłkarzem Rakowa Częstochowa. Hit stał się faktem Są jednak w zespole Papszuna pewne problemy, a te zaczynają się od linii ataku i pozycji napastnika. Najlepszy strzelec drużyny w tym sezonie zgromadził bowiem ledwie pięć goli, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców. Barcelona już szaleje, możliwy szokujący transfer. Wielka zmiana dla Lewandowskiego Wobec tego Raków zimą zerkał w stronę Radomia, a konkretnie Leonardo Rochy. Ostatecznie udało się ten transfer zrealizować, a Raków wszystko ogłosił 10 stycznia 2025 roku. Od teraz być może to właśnie Rocha będzie odpowiadał za strzelanie goli. Tę sztukę opanował na naprawdę bardzo dobrym poziomie. W tym sezonie 27-letni Portugalczyk w 19 rozegranych spotkaniach strzelił 11 goli i raz asystował.