Afimico Pululu trafił do Jagiellonii Białystok w lipcu 2023 roku. Już w pierwszym sezonie w barwach "Dumy Podlasia" udowodnił on swoją wartość, zdobywając 12 goli w 31 rozegranych meczach Ekstraklasy. Dołożył do tego również 2 trafienia w ówczesnej edycji Pucharu Polski. Kongijczyk z marszu stał się fundamentem, na którym ekipa z Białegostoku zbudowała swoją drogę do mistrzostwa ówczesnej edycji najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W kolejnej kampanii Pululu zanotował "tylko" 10 goli w ligowych zmaganiach. Jego strzelecki talent dużo lepiej objawił się natomiast w zupełnie innym miejscu - Lidze Konferencji Europy. To bowiem w ramach europejskich rozgrywek 26-latek zdobył zawrotne 8 goli w 12 spotkaniach. Kto wie, być może gdyby europejska przygoda "Dumy Podlasia" potrwała nieco dłużej, to Pululu mógłby się pochwalić jeszcze lepszym bilansem. Nie zmienia to jednak faktu, że jego osiągnięcie wystarczyło aby zostać królem strzelców minionej edycji LKE. Pululu przekazał smutną informacje. Koniec marzeń o debiucie w reprezentacji Wspomniane wyżej osiągnięcia sprawiły, że Afimico Pululu otrzymał upragnione powołanie do reprezentacji Demokratycznej Republiki Konga. Co ciekawe, już wcześniej zawodnik Jagiellonii miał szansę na debiut w barwach narodowych. W marcu znalazł się on bowiem na liście powołanych do gry w reprezentacji Angoli. Niestety jego marzenia pokrzyżowała wówczas kontuzja. Wydawało się, że czerwcowe mecze towarzyskie będą świetną okazją do zaliczenia upragnionego premierowego występu w barwach drużyny narodowej. W pierwszym starciu z Mali gwiazdor Ekstraklasy nie pojawił się jednak w kadrze meczowej. Kilka dni później Afimico Pululu, za pośrednictwem swojego instagramowego profilu, poinformował fanów o... kolejnej kontuzji, która ponownie uniemożliwiła mu debiutancki występ. "Z bólem serca informuję was, że niestety nie będę mógł dokończyć zgrupowania z drużyną z powodu drobnego urazu. W każdym razie dziękuję za waszą miłość, wsparcie i wszystkie wiadomości. To tylko chwilowa przerwa" - tłumaczył zaistniałą sytuację Pululu. Wraz z piłkarzem Jagiellonii zgrupowanie kadry Demokratycznej Republiki Konga opuścili również: Axel Tuanzebe (Ipswich Town), Theo Bongonda (Spartak Moskwa) oraz Cedric Bakambu (Real Betis). Przed kongijskimi zawodnikami pozostało drugie towarzyskie starcie, tym razem z reprezentacją Madagaskaru. Na kolejną możliwość debiutu Pululu będzie musiał poczekać do sierpnia, kiedy to jego reprezentacja podejmie walkę w ramach Pucharu Narodów Afryki.