Lechia otrzymała licencję na grę w Ekstraklasie oraz w rozgrywkach klubowych UEFA w sezonie 2017/2018. Na klub nałożono jednak nadzór finansowy, a poza tym musi zapłacić karę w wysokości stu tysięcy złotych. "Nadzór finansowy nałożono w związku z koniecznością monitorowania prognozy finansowej w kontekście zidentyfikowanego ryzyka związanego z założeniami dotyczącymi przychodów oraz kosztów, ryzyka związanego z poziomem zadłużenia krótkoterminowego, a także w celu bieżącego monitorowania ugód odraczających wymagalne zobowiązania licencyjne zawieranych przez klub" - wyjaśniła klub Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN. "Komisja zdecydowała się na nałożenie na klub kary finansowej w związku z ponownym naruszeniem przez Lechię dyscypliny procesu licencyjnego poprzez niedostarczenie w wymaganym terminie 31 marca 2017 roku kopii ugód zawartych z innymi klubami w celu odroczenia terminu zapłaty wymagalnych należności transferowych. Przy ustalaniu wysokości sankcji Komisja wzięła pod uwagę fakt, że Lechia Gdańsk została już ukarana za analogiczne przewinienie w zasadniczym procesie licencyjnym przed sezonem 2015/2016. Również w sezonie 2016/2017 w toku postępowania w sprawie naruszenia wymogu F09 Podręcznika Licencyjnego klub nie dostarczył zawartej z zawodnikiem ugody w wymaganym terminie. Biorąc pod uwagę, że terminowa spłata zobowiązań klubów do zawodników i innych klubów jest zasadniczym priorytetem postępowania licencyjnego w zakresie finansów oraz fakt, że zawieranie ugód odraczających spłaty tych zobowiązań jest jedynym dopuszczalnym powodem nie realizowania tych zobowiązań w terminie, konieczne jest szczególnie dokładne monitorowanie przez organy licencyjne faktu zawierania ugód i ich terminowych spłat. W tej sytuacji, notoryczne opóźnienie się klubu z dostarczaniem dokumentów dotyczących newralgicznego zagadnienia procesu licencyjnego zasługuje na szczególne napiętnowanie" - argumentowali przedstawiciele komisji. MZ