Mowa tu o Sewerynie Gancarczyku (obrońca) oraz Sławomirze Peszce (pomocnik), którzy zobaczyli czwartą żółtą kartkę w obecnym sezonie i będą musieli pauzować. Obaj piłkarze kartki otrzymali w banalny sposób. Peszko niepotrzebnie ciągnął rywala za spodenki, a Gancarczyk po gwizdku arbitra odkopnął futbolówkę. Zagrożeni przekroczeniem limitu kartek są Ivan Djurdjević oraz Semir Stilić, a także kapitan poznaniaków Bartosz Bosacki. Miejsce popularnego "Puszkina" w Bytomiu zajmie raczej na pewno Tomasz Bandrowski, który chyba ma już definitywnie za sobą problemy z kręgosłupem, a Gancarczyka postara się godnie zastąpić Djurdjević. Łukasz Klin, Poznań