Obóz w Niemczech to drugie zgrupowanie Arki. Żółto-niebiescy do Kaiserau polecieli w poniedziałek. Już na samym początku mieli pecha, ponieważ ich lot został opóźniony aż o cztery godziny. Za naszą zachodnią granicą zastali podobną pogodę, jak w Polsce. Dodatkowo boiska z naturalną trawą są ciągle zamknięte, a w Niemczech nikt nie chce grać na sztucznej murawie. Kierownictwo i trenerzy Arki podjęli zatem decyzję, aby już w piątek wylecieć z Dortmundu do tureckiej Antalyi. Sparingpartnerzy są jeszcze ustalani. Kadra Arki wróci do Gdyni 30 stycznia, czyli tak, jak miała wrócić z Kaiserau. Sześć dni później poleci... również do Turcji, tym razem do pobliskiej miejscowości Side. Zostanie tam do 20 lutego.